"Boję się, że najbliższe statystyki będą jeszcze gorsze. Lepiej nie myśleć o zdejmowaniu obostrzeń, dopóki nie będziemy mieli wyraźnej poprawy, głównie w szpitalach" - tak w rozmowie z reporterem RMF FM mówi dyrektor szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym i członek Rady Medycznej przy premierze doktor Artur Zaczyński.

Według doktora Zaczyńskiego nie można wykluczyć, że zakazy będą utrzymane przez kolejne tygodnie. Lekarz obawia się, że ostatnie dane i o liczbie zakażeń, ale przede wszystkim o zajętych łóżkach, mogą nie pokazywać całej prawdy o rozwoju pandemii. 

Szpitale może czekać teraz duże uderzenie kolejnej fali chorych, którzy postanowili  przeczekać święta w domu. Oni pojawią się w tej chwili w SOR-ach. Plus kumulacja osób, które zachorowały przed kilkoma dniami - dodaje dr Zaczyński.

Granica wytrzymałości szpitali może być jeszcze bardziej testowana. Dlatego Rada Medyczna na pewno nie będzie rekomendować zdejmowania obostrzeń, dopóki znacznie nie spadnie liczba hospitalizacji. Nikt nie odważy się z tym nic zrobić. Raczej należy modlić się, żeby nie było jeszcze gorzej - podkreśla dr Zaczyński.

Na pytanie, kiedy będzie lepiej, dr Zaczyński mówi: "Wolę nie myśleć o majówce, a mieć wakacje".

Najwyższa liczba zgonów od początku pandemii

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 954 zgonach chorych na Covid-19. To najwyższa liczba zgonów od początku pandemii. Resort zdrowia informuje, że dzisiejsza wysoka liczba zgonów to wynik m.in. opóźnień w raportowaniu placówek medycznych spowodowanych okresem świątecznym.

Ostatniej doby stwierdzono też 27 887 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.

Ogółem liczba zakażonych koronawirusem w Polsce to 2 499 507 osoby. Zmarło 56 659 pacjentów. 


Obłożenie w szpitalach

W szpitalach przebywa  34 864 pacjentów z Covid-19, o 173 więcej niż w środę. Wspomagania respiratorem wymaga 3362 chorych, o 20 więcej niż dzień wcześniej.

W środę w szpitalu przebywało 34 691 pacjentów, z czego 3342 pod respiratorem, we wtorek 33 544 pacjentów, a pod respiratorami pozostawało 3315 chorych, w poniedziałek było to odpowiednio 32 656 i 3269 chorych, a w niedzielę - 31 927 i 3225.

Tydzień temu, w czwartek 1 kwietnia, hospitalizowanych z powodu COVID-19 było 31 811 pacjentów, w tym 3143 pod respiratorami. Dwa tygodnie temu, 25 marca, w szpitalach było 27 118 pacjentów, z czego 2620 pod respiratorami.

Opracowanie: