Dodatek jest za niski, a proponowane warunki mogą spowodować, że wiele osób zostanie pominiętych. Nadal jesteśmy traktowani zadecydowanie gorzej niż medycy - tak mówi Krystian Krasowski, inicjator ruchu Personel Niemedyczny w Służbie Zdrowia. Według obietnicy premiera i ministra zdrowia salowe, sanitariusze, kierowcy karetek sanitarnych mają dostać jednorazowy dodatek w wysokości 5 tys. złotych za prace z pacjentami na oddziałach covidowych.

Sprzeciw środowiska budzi niepewność o to, kto dostanie dodatek. Nie wiadomo, czy pieniądze będę przysługiwały np. rejestratorkom z oddziałów covidowych i którzy kierowcy karetek je dostaną.

Po drugie chodzi o warunek ministerstwa, że pieniądze przysługują osobom pracującym z pacjentami covidowymi od września zeszłego roku do maja tego roku. Co z osobami, które pracowały na początku pandemii, a potem same zachorowały? - pyta Kristian Krasowski.

A co z osobami, które pracowały od marca do września? To jest niesprawiedliwość. Niesprawiedliwością jest kwota - dodaje rozmówca dziennikarza RMF FM Mariusza Piekarskiego.

Krasowski uważa, że 5 tys. zł to za mała kwota. Wystarczy podzielić ją przez liczbę miesięcy, które wskazuje resort zdrowia. Jego zdaniem, to powinien być dodatek jedynie za ubiegły rok, a kolejny wypłacony na jesieni. 

Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jednorazowy dodatek dla personelu niemedycznego w wysokości 5 tys. złotych zostanie wypłacony w czerwcu.

I tutaj w dyskusji z PSL padł taki pomysł, który polegał na jednorazowym wynagrodzeniu osób, które do tej pory nie dostawały dodatków. My ten pomysł przeanalizowaliśmy, przygotowaliśmy bardzo dokładne propozycje rozwiązań i chcemy, by właśnie salowe, technicy i inny personel niemedyczny, ale odgrywający ogromną rolę w walce z pandemią również został doceniony i nie tylko podziękowaniami, ale również konkretnym wymiarem finansowym, stąd ta decyzja o jednorazowym dodatku, który zostanie wypłacony w czerwcu - powiedział minister.

Podkreślił, że ten jednorazowy dodatek to "pewien element o wiele szerszego planu reformowania wynagrodzeń w sektorze medycznym".