Organizatorzy koncertów domagają się traktowania równego z innymi branżami. W liście skierowanym do kancelarii premiera i ministerstwa zdrowia piszą krótko: "Stop absurdalnym przepisom".

Izba Gospodarcza Menedżerów Artystów Polskich w piśmie do kancelarii premiera oraz resortu zdrowia wskazuje na dwa - jej zdaniem - absurdy.

Pierwszy absurd koncertów organizowanych w zamkniętych pomieszczeniach.

Jeżeli ktoś w takiej sali po 26 czerwca zorganizuje koncert, to będzie mógł tam wpuścić tylko 50 proc. widowni. Jeżeli ktoś na tej samej sali zrobi spektakl teatralny albo kabaret to już 75 proc.

Dlaczego? Rząd tłumaczy, że na koncertach krzyczymy i w ten sposób rozprzestrzeniamy wirusa, a spektakl teatralny oglądami najczęściej w milczeniu.

Inny wskazywany przez branżę absurd dotyczy koncertów stadionowych. Na mecz może wejść nawet kilkanaście tysięcy osób. Nie ważne, czy zaszczepionych czy nie. Na koncert na tym samym stadionie tylko 250 osób plus dowolna liczba zaszczepionych.

To zdaniem branży koncertowej jasna dyskryminacja.


 

Opracowanie: