Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że przy infekcjach lokalnych liczba zakażeń Omikronem rośnie 1,5- lub 2-krotnie w ciągu trzech dni, znacznie szybciej niż w przypadku Delty. Ponadto Omikron rozprzestrzenia się w krajach, w których odporność jest już wysoka.

Błyskawiczna transmisja wirusa być związana z jego zdolnością do omijania bariery immunologicznej wytworzonej przez szczepienia lub przebycie infekcji - wyjaśnia WHO. 

Organizacja podkreśla, że wciąż dane na temat Omikrona są niewystarczające, by ustalić jak ciężki kliniczny przebieg choroby powoduje, ani jak skuteczna jest ochrona dawana przez szczepionki.

WHO zwraca jednak uwagę, że rośnie liczba hospitalizacji w krajach, w których diagnozuje się wiele zakażeń Omikronem, czyli w Republice Południowej Afryki i Wielkiej Brytanii, istnieje zatem niebezpieczeństwo, że wariant ten doprowadzi do poważnego przeciążenia systemów opieki zdrowotnej.

Wcześniej w sobotę dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych dr Michael Ryan powiedział w AFP, że wirus SARS CoV-2 nie zniknie, ale lockdowny, restrykcje i kampanie szczepień mogą sprawić, że będziemy z nim żyli "jak z grypą".

Badanie londyńskiego uniwersytetu Imperial College wskazuje jednak, że "w dużym stopniu Omikron może pokonać odporność nabytą wcześniej zarówno poprzez szczepienia, jak i infekcję" - napisał w piątek w oświadczeniu prof. Neil Ferguson, który nadzorował badanie.