W centrum amerykańskiej stolicy o poranku lokalnego czasu odprawione zostało nabożeństwo i modlitwa w intencji 200 tysięcy osób, które w USA zmarły z powodu koronawirusa.

Przed Pomnikiem Waszyngtona w trawnik wbito małe amerykańskie flagi. Robi to ogromne wrażenie - relacjonuje z centrum stolicy USA korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.

Każda flaga symbolizuje jedną osobę, która zmarła na terytorium USA z powodu koronawirusa. Przejmujący widok, który pozwala uzmysłowić sobie jak wiele istnień ludzkich zabrał wirus tutaj w Stanach Zjednoczonych - podkreśla nasz dziennikarz.

To dużo więcej niż choćby liczba amerykańskich ofiar wojny w Wietnamie. Mówi się już tu nawet o potrzebie budowy pomnika poświęconego ofiarom epidemii, która ogarnęła świat. Stany Zjednoczone znalazły się w jej centrum.

Na miejscu wtorkowych uroczystości pojawiła się również Nancy Pelosi  - spiker Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych.