Spośród dzisiejszych ponad 700 zgonów z powodu koronawirusa, 500 dotyczy osób niezaszczepionych. Szczepienie chroni 60-krotnie bardziej przed zgonem osoby, które się zaszczepiły - powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ pytany był o wysoką liczbę zgonów związanych z zakażeniem koronawirusem. "Przyczyn oczywiście jest kilka, to nie jest tak, że jest jedna wyraźna przyczyna, którą można obciążyć odpowiedzialnością za tę sytuację" - tłumaczył Adam Niedzielski.

Jak wskazał, jedną z najważniejszych jest "stosunkowo niski stopień wyszczepienia w naszej populacji". "Jak wiemy, on wynosi mniej więcej 50 procent w odniesieniu do całej populacji, a 60 proc. - w odniesieniu do populacji dorosłej i to są niestety parametry nieco mniejsze, niż w Europie" - podkreślił minister. "Szczepienie, które nie jest być może tak skuteczne w ochronie przeciwko samemu zakażeniu, jest bardzo skuteczne, jeżeli chodzi o ochronę przed tymi najcięższymi dolegliwościami związanymi z przechorowaniem covidu" - dodał szef MZ.

"Z ponad tych 700 zgonów ponad 500 to są osoby niezaszczepione, w pozostałej części, chodzi mniej więcej o 70 procent, to są osoby obciążone wielochorobowością. Puenta jest taka (...): szczepienie chroni 60-krotnie bardziej przed zgonem, niż chronione są osoby niezaszczepione" - stwierdził Adam Niedzielski.

Za późno po pomoc

Kolejną przyczyną wysokiej liczby zgonów jest - jak zauważył Adam Niedzielski - kwestia zbyt późnego pojawiania się chorego w szpitalu.

"Bardzo dużo klinicystów mówi nam, że pacjenci za późno się pojawiają (w szpitalach). Trzeba też obiektywnie stwierdzić, że wariant delta (...) niestety okazuje się trudniejszy w leczeniu od poprzednich wariantów, ponieważ okres od zakażenia do tzw. załamania jest zdecydowanie krótszy. Klinicyści mówią, że ten okres skrócił się z dwóch tygodni do tygodnia, co oznacza, że mamy mniej czasu na zidentyfikowanie, w postaci testu, i na zastosowanie tej pierwotnej formuły leczenia, zanim komplikacje, które łączą się z koniecznością hospitalizacji, się pojawią" - powiedział minister zdrowia.

"Kolejnym ważnym elementem odpowiadającym za wysoką śmiertelność w Polsce jest, niestety, niski poziom zdrowotności w populacji" - zauważył dodając, że chodzi o styl życia, właściwe odżywianie się, stosowanie profilaktyki.

Jest też - jak wskazał - wiele mniejszych czynników: świadomość zdrowotna, skłonność do korzystania ze szczepień, badań profilaktycznych. "Każda z tych przyczyn wiąże się z zaniedbaniami, które mają wieloletni charakter. Chodzi o edukację zdrowotną, o kwestię postawienia na odpowiednim poziomie profilaktyki" - podsumował Adam Niedzielski.

Badania potwierdziły 14 325 nowych zakażeń koronawirusem; zmarło 709 osób z Covid-19 - podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia.

Ponad 6,5 mln osób w Polsce przyjęło dawkę przypominającą szczepionki

W Polsce dawkę przypominającą szczepionki przeciw Covid-19 przyjęło ponad 6,5 mln osób - poinformowano w środę na stronach rządowych. Wykonano już 46,7 mln szczepień przeciw Covid-19. W pełni zaszczepionych jest ponad 21,2 mln osób.

W Polsce od końca grudnia 2020 r. wykonano 46 792 705 iniekcji.

W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson zostało 21 020 631 osób.

Dawkę przypominającą przyjęło 6 534 001 osób.

Łącznie do Polski dostarczono 96 550 560 dawek, z których 51 035 195 dotarło do punktów szczepień. Zutylizowano w sumie 743 048 dawki szczepionki.

Zgłoszono 17 052 niepożądanych odczynów; większość z nich była łagodna, objawiająca się zaczerwienieniem i krótkotrwałą bolesnością w miejscu wkłucia.