Osoba zakażona nowym wariantem koronawirusa była wśród publiczności koncertu znanego w Danii DJ-a Martina Jensena. Służby sanitarne tego kraju szukają teraz kontaktu z 1600 uczestnikami imprezy w Aalborgu.

Nawet 1600 osób brało udział w sobotnim koncercie DJ-a Martina Jensena w Aalborgu w Danii. Teraz okazuje się, że jeden z uczestników jest zakażony Omikronem - nowym wariantem koronawirusa, który postawił na nogi służby sanitarne na całym świecie.

Uczestnicy koncertu są wzywani do poddania się testom na obecność koronawirusa i to jak najszybciej: dziś, najpóźniej jutro.

Telewizja TV2 Nord podaje, że organizatorzy koncertu sprawdzali przed wejściem, czy uczestnicy mają certyfikat covidowy - wszyscy, którzy weszli do środka mieli zielone zaświadczenie.

Omikronem zakażone do tej pory były w Danii cztery osoby. Wszystkie wróciły wcześniej z podróży do Afryki. Nie wiadomo, czy piąta osoba zakażona Omikronem w ostatnim czasie przebywała za granicą.

Omikron - co wiemy o nowym wariancie koronawirusa

Kilka państw postanowiło zaciągnąć "covidowy hamulec" w związku z pojawieniem się nowego wariantu Omikron. Odkryty po raz pierwszy w Botswanie wariant został określony przez Światową Organizację Zdrowia jako "budzący niepokój".

Wariant bardzo szybko się rozprzestrzenia. Niektórzy naukowcy spekulują, że mutacja mogła się wykształcić w organizmie pacjenta, który miał wirusa HIV i tym samym obniżoną odporność. W Botswanie ok. 20 proc. mieszkańców jest nosicielami wirusa HIV, sytuacja jest też ciężka w niektórych rejonach RPA, m.in. w Gauteng, gdzie teraz szaleje wariant Omikron.

Zaniepokojenie wśród naukowców wywołuje mnogość mutacji. Wykryto ich ogółem 50, z czego 30 w obrębie kolca, znajdującego się na powierzchni patogenu. Na kolec ten nakierowane są szczepionki przeciwko Covid-19, sam zaś wirus wykorzystuje go do wniknięcia do wnętrza ludzkich komórek.

Istnieją obawy, że wirus może się łatwiej rozprzestrzeniać między ludźmi. Może także mieć większą szansę na przebicie się przez układ odpornościowy.