Wiele kąpielisk i plaż na Węgrzech jest od soboty otwartych. Rusza też sezon statków turystycznych na Balatonie. W ten dzień rozpoczyna się na Węgrzech trzydniowy długi weekend, Zielone Świątki w poniedziałek są bowiem dniem wolnym od pracy.

W zielonoświątkowy weekend rusza wiele plaż nad Balatonem, który jest dla Węgrów najpopularniejszym miejscem wypoczynku w kraju. Część plaż, np. w Balatonalmadi, została otwarta już w piątek. W niektórych miejscach są wprowadzane ułatwienia pozwalające uniknąć gromadzenia się ludzi. Przykładowo w Alsooers na północnym wybrzeżu Balatonu można kupić bilety wstępu na plażę także przez internet.

Z powodu konieczności zadbania o bezpieczeństwo epidemiologiczne ceny biletów wstępu na plaże w niektórych miejscach wzrosły. W Szigliget w zachodniej części jeziora podniesiono je o 25 proc., np. jednorazowy wstęp kosztuje 800 ft (ok. 10 zł), a bilet rodzinny 2 tys. ft (ok. 26 zł).

Na razie nie zdecydowano o otwarciu plaż w miejscowościach nad innym popularnym jeziorem węgierskim Velence, które leży w połowie drogi z Budapesztu nad Balaton.

Harkany przy granicy z Chorwacją, które jest znanym ośrodkiem uzdrowiskowym, na razie otwarto tylko plażę. Baseny z wodami leczniczymi są jeszcze zamknięte i ograniczono liczbę wpuszczanych osób.

Również w Sarvarze na zachodzie kraju przy granicy z Austrią, gdzie w sobotę otwarto wodny park rozrywki, baseny lecznicze będą udostępnione dopiero od 12 czerwca.

Także w Budapeszcie, gdzie restrykcje epidemiologiczne rozluźniane są później niż w pozostałej części kraju z powodu wyższej liczy zakażeń koronawirusem i zgonów, od soboty można kąpać się w pięciu kąpieliskach pod otwartym niebem. Basenów w pomieszczeniach zamkniętych na razie nie wolno w stolicy otwierać.

W budapeszteńskich kąpieliskach ograniczono liczbę gości, aby na jedną osobę przypadało 16 m kw. terenu oraz co najmniej 4 m kw. w wodzie.