Grecja chce wprowadzić obowiązkowe maseczki na pokładach promów pływających między wyspami. To efekt nagłego wzrostu zakażeń koronawirusem, który może zagrozić greckiemu sezonowi turystycznemu.

Grecja poinformowała w sobotę o 110 nowych przypadkach infekcji, co stanowi najwyższy jednodniowy wzrost od kilku tygodni. W niedzielę podano informację o kolejnych 75 potwierdzonych przypadkach.

W ubiegłym tygodniu władze greckie wprowadziły obowiązek noszenia maseczek "w wewnętrznych przestrzeniach publicznych i na zewnątrz", gdy społeczny dystans nie może zostać utrzymany.

Rząd rozważa dalsze ograniczenia. Przestrzeganie tego środka (noszenie masek) ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia bardziej drastycznych środków, które zmniejszyłyby limity załadunku pasażerów na statkach - powiedział rzecznik rządu Stelios Petsas.

Nakaz noszenia maseczek na promach i statkach będzie obowiązywał od wtorku do 18 sierpnia.

Cypr ogłosił w niedzielę, że wprowadzi od 6 sierpnia obowiązkowe testy na koronawirusa dla osób przybywających z Grecji. Jest to decyzja, której osobiście nie rozumiem. Uważam, że jest niewłaściwa i nie znam kryteriów, na których została oparta - powiedział w wywiadzie dla radia Parapolitika grecki minister ds. turystyki Harry Theocharis.