Władze kraju pardubickiego, czeskiego województwa, ogłosiły, że system opieki medycznej w regionie stał się niewydolny z powodu przeciążenia nowymi przypadkami Covid-19. W szpitalach brakuje miejsc i tym samym nie są w stanie zagwarantować pacjentom odpowiedniej opieki medycznej.

Lekarze zaczynają postępować jak przy katastrofach, muszą bowiem ustalać, którymi pacjentami będą zajmować się w pierwszej kolejności i koncentrować się przede wszystkim na ochronie życia.

Hejtman kraju pardubickiego (odpowiednik marszałka województwa) Martin Netolicky powiedział, że w całym regionie nie ma wolnych łóżek dla pacjentów z Covid-19 na oddziałach intensywnej opieki medycznej, a część chorych leży na dodatkowo przystawionych łóżkach.

Każdy nowy pacjent kwalifikujący się do hospitalizacji będzie musiał być przewieziony do innych regionów - zapowiedział Netolicky. Podobnie uważa minister zdrowia Czech Jan Blatny. 

W kraju pardubickim w poniedziałek przybyło 871 osób zakażonych koronawirusem. W szpitalach przebywa 501 pacjentów chorych na Covid-19, z których na oddziałach intensywnej terapii leczonych jest 69.

W całych Czechach w poniedziałek liczba hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 sięgnęła 7717, najwięcej od początku listopada 2020 roku. 1568 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii. To największa liczba chorych wymagających specjalistycznego leczenia i pomocy aparatury wspomagającej funkcje życiowe od początku pandemii w Czechach, czyli od 1 marca 2020 roku.

W poniedziałek przybyło 12 150 nowych przypadków infekcji. Aktualnie zakażone są 148 924 osoby. Łącznie jak dotąd potwierdzono 1 252 242 przypadków koronawirusa. Od początku pandemii zmarło 20 701 osób. W poniedziałek odnotowano wstępnie 96 zgonów, ale liczba ta będzie jeszcze aktualizowana.