Anglikański biskup Canterbury Justin Welby odprawił wielkanocną mszę w swojej kuchni. Chciał przez to podkreślić, żeby w tym dniu zostać w domu i nie wychodzić nawet do kościoła.

Justin Welby swoją modlitwę nagrał na ipadzie. Za ołtarz posłużył mu stół w jadalni. Transmisja z nabożeństwa odbyła się w niedzielę rano, o godzinie 9:00, na profilu Facebookowym Kościoła Anglii.

Zwykle, Welby przewodniczy nabożeństwom w katedrze Canterbury, gdzie w modlitwie uczestniczy ponad tysiąc osób. Tym razem był zdany na samego siebie. Podczas mszy wirtualnie towarzyszyły mu różne osoby. Wśród nich była jamajska duchowna Rose Hudson-Wilkins i 10-letni chłopiec Theo, który mieszka w Canterbury.

W kazaniu biskup podkreślił odwagę tych, którzy stają na pierwszej linii frontu walki z COVID-19. Nie możemy być zadowoleni z powrotu tego, co było wcześniej, jakby nic się nie stało. Musi nastąpić zmartwychwstanie naszego wspólnego życia - mówił.

Kościół Anglii jest największym i najstarszym kościołem anglikańskim w Wielkiej Brytanii. Biskup Justin Welby jest prymasem całej Anglii i deputowanym do izby Lordów. Jest żonaty z Caroline, z którą ma sześcioro dzieci. 

Restrykcje w Wielkiej Brytanii

Boris Johnson ogłosił wprowadzenie dużych restrykcji 23 marca. Według nich, obywatele mogą wychodzić z domu tylko w pilnych sprawach tzn do pracy, której nie można wykonywać zdalnie, a także do sklepu po zakupy spożywcze oraz do apteki.

Ponadto, można raz dziennie wyjść na spacer by pobiegać lub by poćwiczyć na powietrzu. Dopuszczalne będą także spacery z psami.

Zabronione zostały za to spotkania więcej niż dwóch osób, o ile nie mieszkają razem, a także wszystkie uroczystości jak chrzciny, komunie święte czy śluby. Wyjątkiem są pogrzeby.

SPRAWDŹ: Papież przewodniczył mszy w pustej bazylice Świętego Piotra