Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un potępił swój gabinet za brak innowacji i "inteligentnych strategii" w opracowywaniu celów nowego pięcioletniego planu gospodarczego. Zdymisjonował także Kim Tu Ila, zatrudnionego w styczniu głównego urzędnika odpowiedzialnego za gospodarkę.

Jak pisze agencja KCNA podczas czterodniowego posiedzenia plenarnego Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei nakreślono wizję stosunków między obiema Koreami i innymi krajami, a także zasady partyjne i kwestie personalne. Dokonał także rewizji planów działania w nowej pięcioletniej strategii w obliczu sankcji międzynarodowych, przedłużonego zamknięcia granic i zmniejszonej pomocy zewnętrznej w związku z pandemią koronawirusa.

Kim oskarżył swój gabinet o opracowywanie planów, które nie posunęły znacząco gospodarki i które "zawiodły ogromnie w prawie każdym sektorze". Plany nie odzwierciedlały dokładnie ideologii i wytycznych partii oraz brakowało im innowacyjnych spostrzeżeń i inteligentnych strategii - powiedział Kim.

Ponieważ rząd niemal mechanicznie zestawiał liczby podawane przez ministerstwa, plany dla niektórych sektorów były nierealistycznie wyostrzone, a inne obniżyły cele, które i tak były łatwo osiągalne i muszą być wykonane - mówił przywódca reżimu.

W związku z sytuacją w kraju Kim Dzong Un zdymisjonował Kim Tu Ila, który był urzędnikiem odpowiedzialnym za gospodarkę. Następcą Kima zostanie były wicepremier O Su Yong.

Partia zdecydowała m.in. o wybudowaniu w tym roku 10 000 domów w stolicy kraju Pjongjangu, rezygnując w poprzedniego planu budowy, który Kim opisał jako zbyt skromny i wynikający z "protekcjonizmu i defetyzmu" w biurokracji. Szef północnokoreańskiego państwa wezwał także do zwiększenia samodzielności krajowych producentów w związku z tym, że handel z Chinami, który stanowił około 90 proc. północnokoreańskiej wymiany handlowej, spadł w zeszłym roku o ponad 80 proc. z powodu blokady kraju w związku z pandemią koronawirusa.

To nie pierwsze w ostatnim czasie cierpkie słowa Kima pod adresem gospodarki jego kraju. Na początku stycznia przywódca komunistycznego reżimu przyznał, że nie osiągnięto celów pięcioletniego planu rozwoju gospodarczego, ale zapowiedział dalsze zbrojenia. Wciąż istnieją różne wewnętrzne i zewnętrzne wyzwania, które hamują i przeszkadzają w wysiłkach oraz postępie w kierunku ciągłych zwycięstw w budowie socjalizmu - mówił.

Dwa dni temu Kim powołał specjalny komitet ds. wyzwań gospodarczych. Partia będzie wspierała odważną renowację i pracę gospodarczą do samego końca - powiedział Kim oceniając, że sukces planu gospodarczego na ten rok zależy od "zdolności i roli państwowych organów kierowniczych".

Południowokoreańska agencja Yonhap oceniała, że utworzenie specjalnego komitetu gospodarczego jest posunięciem nietypowym dla Pjongjangu i sygnałem, że reżim stara się unowocześnić przestarzałą gospodarkę, by osiągnąć cele wytyczone na krajowym zjeździe partii w styczniu.