Korea Północna przekazała USA szczątki amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wojny koreańskiej - poinformował Biały Dom. Samolot wojskowy amerykańskiej armii przetransportował je z KRLD do bazy w Korei Południowej.

Dziennik "The Washington Post" informuje o szczątkach 55 żołnierzy. Przewożący je samolot transportowy miał ok. 4 rano czasu polskiego wylądować w bazie Osan pod Seulem. Władze KRLD przekazały szczątki armii USA na lotnisku w Wonsan na wschodnim wybrzeżu Korei Północnej. 

Przeniesienie szczątków było jednym z postanowień czerwcowego szczytu w Singapurze między prezydentem USA Donaldem Trumpam a przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem - podał w nocy z czwartku na piątek Biały Dom. Formalna ceremonia ich przyjęcia odbędzie się w środę w bazie w Osan.

Rzeczniczka Białego Domu przekazała, że jest to "pierwszy ważny krok, by wznowić przenoszenie szczątków z Korei Płn.(...)".

Szczątki amerykańskich wojskowych wkrótce opuszczą Koreę Północną i zmierzą do USA! Po wielu latach, to będzie wielki moment dla wielu rodzin. Dziękuje Kim Dzong Unowi - napisał na Twitterze Trump.

65 lat temu, 27 lipca 1953 roku w Panmundżonie na granicy między obu państwami koreańskimi amerykański generał William Harrison i północnokoreański generał Nam Il podpisali rozejm, który zakończył działania zbrojne trwającej ponad trzy lata wojny w Korei.

(az)