Jeden z czołowych przywódców powiązanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra, Abu Firas, zginął w ataku lotniczym w Syrii - poinformowało Syryjskie Obserwatorium ds. Praw Człowieka. Ataku dokonano w opanowanej przez rebeliantów prowincji Idlib – twierdzi Obserwatorium.

Według Obserwatorium Firas, znany również pod pseudonimem "Syryjczyk", zginął wraz z kilka współpracownikami. Firas miał zginąć podczas nalotu lotnictwa syryjskiego lub rosyjskiego.

Natomiast źródła rebeliantów twierdziły, że był to atak amerykańskiego drona.

Przedstawiciel służb bezpieczeństwa USA przyznał, że Amerykanie wiedzą o śmierci Firasa, ale odmówił udzielenia bliższych informacji. W przeszłości siły koalicji pod przywództwem USA wielokrotnie atakowały przywódców Frontu al-Nusra.

Abu Firas, który walczył w Afganistanie w latach 80. ub. wieku, miał być jednym z założycieli Frontu al-Nusra i czołowym członkiem jego politycznego organu kierowniczego Rady Shura. Był też współpracownikiem przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena.

(mpw)