Dwa małe okręty rakietowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wpłynęły na Morze Śródziemne i kierują się w stronę wybrzeża Syrii. Taką informację podały rosyjskie media. Jednostki wyposażone są w pociski manewrujące Kalibr-NK.

Dwa małe okręty rakietowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wpłynęły na Morze Śródziemne i kierują się w stronę wybrzeża Syrii. Taką informację podały rosyjskie media. Jednostki wyposażone są w pociski manewrujące Kalibr-NK.
Władimir Putin /NATALIA KOLESNIKOVA / POOL /PAP/EPA

Tureckie lokalne media opublikowały zdjęcia pokazujące wpłynięcie jednostek na wody Bosforu. Według doniesień medialnych są to nowe jednostki, zwodowane w zeszłym roku - Sierpuchow i Zielonyj Doł.

Pod koniec września informowano, że na Morze Śródziemne wpłynęła fregata Admirał Giygorowicz. Również ona uzbrojona jest w pociski manewrujące.

Według agencji Interfax obecnie na Morzu Śródziemnym działa ok. 10 rosyjskich okrętów wojennych, których zadaniem jest ochrona sił Rosji w Syrii. Chodzi szczególnie o zabezpieczenie z morza portu marynarki wojennej w Tartus w zachodniej Syrii, a także o bazę sił powietrznych w Latakii.

We wtorek podawano, że Rosjanie rozmieścili w Syrii zaawansowany rakietowy system obrony powietrznej SA-23 Gladiator (w Rosji znany jako S300VM lub Antej 2500). SA-23 Gladiator to system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej zaprojektowany do ochrony oddziałów wojskowych i strategicznych instalacji wojskowych. Z informacji medialnych wynika, że broń ta została dostarczona do Syrii właśnie przez port Tartus.

(abs)