Ministerstwo obrony Rosji ustaliło, że w wielu miejscach granicy turecko-syryjskiej mogą trwać przygotowania infrastruktury do zbrojnego wtargnięcia na terytorium Syrii - oświadczył w Moskwie rzecznik resortu, generał Igor Konaszenkow. Zademonstrował przy tym zdjęcie przejścia granicznego, dokumentujące według niego rozbudowywanie tam placów postojowych i obecność ochrony.

Ministerstwo obrony Rosji ustaliło, że w wielu miejscach granicy turecko-syryjskiej mogą trwać przygotowania infrastruktury do zbrojnego wtargnięcia na terytorium Syrii - oświadczył w Moskwie rzecznik resortu, generał Igor Konaszenkow. Zademonstrował przy tym zdjęcie przejścia granicznego, dokumentujące według niego rozbudowywanie tam placów postojowych i obecność ochrony.
zdj. ilustracyjne /PAWEL KRZYSIEK /PAP/EPA

W czasach wojennych w ten sposób przygotowuje się infrastrukturę transportową przed wtargnięciem zbrojnym. A podobne place wykorzystywane są dla umożliwienia szybkiego przemieszczania wojskowych kolumn z amunicją i uzbrojeniem w rejon działań bojowych, a także operacyjnego przerzucania i ewakuacji siły żywej. Takich przykładów na syryjsko-tureckiej granicy jest obecnie bardzo wiele, w tym także z obecnością wojska i sprzętu wojskowego - powiedział Konaszenkow.

Wcześniej w czwartek inny przedstawiciel ministerstwa obrony Rosji oświadczył, iż ma ono "poważne podstawy dla podejrzeń o intensywne przygotowywanie się Turcji do zbrojnego wtargnięcia na terytorium suwerennego państwa, Syryjskiej Republiki Arabskiej".

Dodał, że rosyjscy wojskowi rejestrują "coraz więcej" oznak potajemnych przygotowań tureckich sił zbrojnych do aktywnych działań w Syrii.

Rosyjskie lotnictwo od czterech miesięcy dokonuje w Syrii uderzeń na uczestników zbrojnej rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Celem tych ataków jest nie tylko Państwo Islamskie, lecz także ugrupowania popierane przez Turcję i kraje regionu Zatoki Perskiej, co oburza rząd w Ankarze.

(j.)