​Mrożący krew w żyłach telefon dostała jedna z mieszkanek Syrii. Mężczyzna w słuchawce okazał się być syryjskim dżihadystą, który oświadczył jej, że zabił jej syna.

Kobieta z początku myślała, że dzwoni jej syn, jednak była zdziwiona, gdy usłyszała cudzy głos. Mężczyzna najpierw zapewniał, że znalazł telefon i chce go oddać właścicielowi. Gdy kobieta powiedziała, że numer należy do jej syna, jej rozmówca przyznał, że jest rebeliantem, który zabił jej dziecko.

Tutaj Sahr Rahman al-Ansari. Ściąłem twojemu synowi głowę i dzwonię z jego telefonu - powiedział.

Kobieta z początku nie mogła zrozumieć i poprosiła o powtórzenie. Wtedy buntownik wyznał, że jest członkiem Dżabhat al-Nusry, syryjskiej komórki Al-Kaidy i powtórzył, że zabił jej syna. Chciałem zadzwonić i ci powiedzieć, że idziemy po ciebie i te psy z Aleppo - dodał. Po was, którzy zdradziliście syryjski naród - kontynuował.

Nagranie zostało opublikowane przez agencję Al-Masdar. Niepotwierdzona jest jego autentyczność. Z rozmowy można wywnioskować, że cała sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu. Dżabhat al-Nusra bowiem w ostatnim czasie oddzieliło się od Al-Kaidy i zmieniło nazwę na Dżabat Fateh al-Szam.

(az)