​Francuscy senatorowie chcą, by ich kraj nawiązał bliższe stosunki z Rosją. Nadsekwańscy politycy nie naciskają także na odejście prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Wszystko w następstwie czwartkowych ataków w Nicei - twierdzi rosyjski dziennik "Izwiestija".

​Francuscy senatorowie chcą, by ich kraj nawiązał bliższe stosunki z Rosją. Nadsekwańscy politycy nie naciskają także na odejście prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Wszystko w następstwie czwartkowych ataków w Nicei - twierdzi rosyjski dziennik "Izwiestija".
Baszar al-Asad /SANA HANDOUT /PAP/EPA

Unia Europejska i Rosja różnią się w podejściu do pozycji Baszara al-Asada w Syrii. Po tym co się jednak stało w Nicei, wielu senatorów chce tymczasowo wspierać go i zacieśnić stosunki z Rosją, by zwalczyć Państwo Islamskie - powiedział francuski senator Yves Pozzo di Borgo w rozmowie z rosyjską gazetą.

Musimy zacieśnić współpracę Europy, Stanów Zjednoczonych i Rosji, gdyż Państwo Islamskie jest problemem międzynarodowym. Potrzebujemy solidarności i ekspertyzy w walce z radykalnymi bojownikami - dodał.

Polityk powiedział, że władze w Paryżu mogą już niedługo zacząć wspierać Kurdów i syryjskie siły rządowe w walce z dżihadystami. 

(az)