Nastolatkowie z Francji są wysyłani na wojnę w Syrii. Francuskie MSW alarmuje, że nieletni bojownicy są werbowani przez sieci islamskich ekstremistów. Fundamentaliści obiecują im sławę i miejsce w raju.

Francuski rząd poinformował, że dwóch chłopców z przedmieść Tuluzy w wieku 15 i 16 lat zostało zatrzymanych na turecko-syryjskiej granicy. Dotarli tam dzięki ukradzionym rodzicom kartom kredytowym. Zatrzymały ich tureckie służby specjalne.

Nastolatkowie zostali przywiezieni z powrotem do Francji. Są przesłuchiwani przez nadsekwański kontrwywiad. Według francuskich mediów, zeznali, że zostali zwerbowani przez islamskich fundamentalistów w internecie.

Francuskie władze szacują, że walczyć przeciwko reżimowi Baszara el-Asada pojechało już kilkudziesięciu nieletnich "islamskich bojowników" w wieku od 15 lat, którzy mieszkali w imigranckich gettach we Francji. Muzułmańscy fundamentaliści obiecywali im m.in. sławę i miejsce w raju.

Według szacunków kontrwywiadu, z Francji na wojnę w Syrii pojechało ogółem już ponad dwieście osób. Co najmniej dwadzieścia z nich zginęło.

(MRod)