Przełomowe wieści w sprawie Piotra Żyły. Nasz skoczek pochwalił się dwoma negatywnymi wynikami testów po zakażeniu koronawirusem. To oznacza, że prawdopodobnie będzie mógł w poniedziałek wsiąść na pokład samolotu do Pekinu. W weekend ma wystartować w Willingen.

"Jupi dwa negatywne. I jestem gotowy do skakania" - napisał w mediach społecznościowych Żyła. 

Po pozytywnym wyniku testu Żyły w ubiegłym tygodniu, w polskim obozie trwało nerwowe wyczekiwanie na pierwszy negatywny wynik skoczka. 

Jeszcze dwa dni temu kolejny test dał wynik pozytywny, ale dziś nastąpił zwrot akcji, o czym poinformował sam Żyła. 

Piotr Żyła zdąży na igrzyska? 

W poniedziałek z Niemiec odlatuje samolot do Chin, którym na igrzyska olimpijskie podróżować mają między innymi polscy skoczkowie. By Żyła mógł wsiąść na pokład tego samolotu, potrzebuje czterech negatywnych wyników testów z rzędu.

Dwa negatywne wyniki, o których poinformował już skoczek, wystarczą natomiast, by w najbliższą sobotę i niedzielę mógł wystartować w konkursach Pucharu Świata w Willingen. Piątkowe kwalifikacje zostaną zastąpione prologiem, gdyż na liście startowej jest tylko 47 zawodników. Żyła jutro ma wyruszyć do Niemiec.

W kadrze na Willingen oraz na igrzyska w Pekinie są oprócz Żyły: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Paweł Wąsek.