Igrzyska olimpijskie w Tokio przynoszą nam wielkie sportowe emocje, ale i skandale. Burmistrz Nagoi Takashi Kawamura wywołał oburzenie sportowców, gdy w czasie spotkania z zawodniczką japońskiej drużyny softballowej Miu Goto poprosił o założenie sobie na szyję jej złotego medalu olimpijskiego i ugryzł go, pozorując zachowanie po dekoracji. W trakcie dekoracji ukraińskich pływaczek z kolei zawodniczki przedstawiono jako Rosjanki.

"Krępująca" sytuacja w czasie środowego spotkania burmistrza ze zdobywczynią złotego medalu wywołała falę krytycznych komentarzy w internecie. Jeden z użytkowników określił zachowanie polityka jako "szalone" - napisał dziennik "Yomiuri Shimbun".

Do krytyki przyłączyli się również inni sportowcy. "Widziałem nagranie i słyszałem stuknięcie jego zębów. O swój medal bardzo dbam, żeby się nie porysował. To niewiarygodne, że Goto zachowała spokój i się nie rozgniewała. Ja bym się rozpłakał" - napisał na Twitterze judoka Naohisa Takato, który zdobył złoto w kategorii 60 kg.

Zachowanie burmistrza potępił także japoński florecista Yuki Ota, srebrny medalista z Igrzysk w Pekinie. "Oprócz tego, że okazał brak szacunku dla sportowców, ugryzł (medal), mimo że (sportowcy) sami sobie je zakładają (...) w ramach środków zapobiegania zakażeniom (koronawirusem). Przepraszam, ale nie mogę tego zrozumieć" - napisał.

Po krytyce burmistrz opublikował oświadczenie, w którym zapewnił: "Ugryzienie medalu było moim sposobem na wyrażenie największego umiłowania. Zdobycie złotego medalu to coś, co bardzo podziwiałem. Jeśli wywołałem jakieś kłopoty, przepraszam".

Oświadczenie Kawamury nie przekonało jednak wszystkich krytyków. Wyraz umiłowania? Jego wymówka jest więcej niż żenująca. To nie jest kwestia wywoływania kłopotów - ocenił były piłkarz Yuto Takeoka.

Śledź poczynania Polaków na igrzyskach olimpijskich:

Organizatorzy przepraszają

Nie jest to jedyna wpadka związana z trwającymi Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. W czwartek organizatorzy imprezy przeprosili za to, że w czasie ceremonii dekoracji ukraińskie pływaczki artystyczne przedstawiono jako Rosjanki. Błąd oceniano jako poważny, zważywszy na relacje ukraińsko-rosyjskie i aneksję Krymu.

To była czysto operacyjna pomyłka (...) Oczywiście ludzie to zauważyli i osoba odpowiedzialna za komunikaty przeprosiła. Skorzystałem też z okazji i przeprosiłem osoby z zespołu ukraińskiego - oświadczył rzecznik tokijskiego komitetu organizacyjnego Masa Tanaka.

Tanaka wyjaśnił również, że Ukrainki nieprawidłowo przedstawiono w języku francuskim, w którym - oprócz angielskiego i japońskiego - wygłaszane są komunikaty podczas Igrzysk. W środowym konkursie duetów zwyciężyły reprezentujące Rosyjski Komitet Olimpijski Swietłana Kolesniczenko i Swietłana Romaszyna. Ukrainki Marta Fiedina i Anastazja Sawczuk zdobyły brązowy medal.