W Brukseli na szczycie UE szefowie państw i rządów UE uzgodnili zmianę Traktatu z Lizbony wprowadzając w nim krótki zapis, który będzie podstawą przyjęcia stałego mechanizmu ratowania krajów strefy euro w potrzebie. Przyznanie pomocy finansowej w jego ramach będzie obwarowane surowymi warunkami.

Unijni przywódcy uzgodnili, że po 2013 roku powstanie wspólny ogromny fundusz, z którego pieniądze mają być przeznaczone na ratowanie krajów takich jak Grecja czy Irlandia.

Zmiana traktatu ma odbyć się w drodze procedury uproszczonej, czyli zdecydują sami przywódcy, a Parlament Europejski, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny wydadzą jedynie opinie. Mają to zrobić już po szczycie, tak by w marcu na kolejnej Radzie Europejskiej przywódcy podjęli formalną decyzję, otwierając drogę do ratyfikacji w krajach. Ratyfikacja ma zakończyć się do końca 2012 r., a nowy mechanizm antykryzysowy ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r.

Choć do zmiany traktatu potrzebna jest jednomyślność wszystkich 27 państw UE, to o kształcie samego mechanizmu mają zadecydować członkowie strefy euro w formie porozumienia międzyrządowego. Kraje, które jak Polska są poza eurolandem, "będą, jeśli sobie tego zażyczą, włączone do prac" - brzmi projekt wniosków końcowych ze szczytu. "Mogą zdecydować o uczestnictwie w operacjach w ramach mechanizmu na zasadzie ad hoc" - dodaje dokument.