Władze austriackiego miasteczka Amstetten postanowiły umieścić uchodźców w domu, który należał do Josefa Fritzla. Austriak przez 24 lata więził tam swoją córkę Elisabeth. W tym czasie wielokrotnie ją gwałcił. Władze chciały sprzedać dom, ale nie znalazły kupca.

Władze austriackiego miasteczka Amstetten postanowiły umieścić uchodźców w domu, który należał do Josefa Fritzla. Austriak przez 24 lata więził tam swoją córkę Elisabeth. W tym czasie wielokrotnie ją gwałcił. Władze chciały sprzedać dom, ale nie znalazły kupca.
W tym domu Josef Fritzl przez 24 lata więził swoją żonę / HERBERT P. OCZERET /PAP/EPA

Władze Amstetten postanowiły, że w domu Fritzla znajdzie się schronienie dla 50 uchodźców. Według lokalnych mediów miasto zdecydowało się na taki krok, ponieważ miało problemy z zapewnieniem lokali dla imigrantów.

Dom Fritzla był wystawiony na sprzedaż od dłuższego czasu. Nikt jednak nie zdecydował się go kupić za 200 tys. euro. Piwnica, w której Fritzl przetrzymywał swoją córkę i troje jej dzieci, została zalana betonem.

Tylko w ciągu tego weekendu do Austrii wjechało ponad 20 tys. uchodźców. Szacuje się, że w ciągu ostatnich kilku tygodni liczba ta sięgnęła 200 tys.

W kwietniu 2008 roku wyszło na jaw, że Josef Fritzl przez 24 lata przetrzymywał w piwnicy swojego domu swoją córkę Elisabeth. Wielokrotnie ją gwałcił. Kobieta urodziła siedmioro dzieci. Jedno z nich zmarło. Trójka dzieci była więziona przez Fritzla w piwnicy. Trójkę wychowywał razem ze swoją żoną.

(mpw)