Polscy strażnicy graniczni pomogą w kontrolowaniu granic na Węgrzech w związku z kryzysem migracyjnym. Od poniedziałku pracę zaczęła tam załoga śmigłowca Kania. To kolejna misja strażników, którzy pracują też w Grecji.
Na Węgry poleciała tym razem 8-osobowa załoga śmigłowca oraz oficer łącznikowy.
Zostali skierowani do patrolowania granicy serbsko-węgierskiej. Będą wspomagać Węgrów na pewno do 9 listopada, potem w zależności od sytuacji migracyjnej ich misja może być przedłużona.
Na terenie Węgier nasi pogranicznicy biorą też udział w 5 misjach lądowych na granicy węgiersko-ukraińskiej i węgiersko-serbskiej (ze wsparciem psa służbowego z przewodnikiem, samochodu służbowego i kamery termowizyjnej).
Co najmniej do połowy miesiąca w Grecji latać będzie samolot SkyTruck. W tym momencie jego załoga to 11 pograniczników i oficer łącznikowy.
W Grecji w ramach trzech wspólnych operacji, uczestniczyło 62 funkcjonariuszy SG wyposażonych w pojazdy obserwacyjne, samochody służbowe oraz kamery termowizyjne i gogle noktowizyjne.
Straż Graniczna uczestniczy w działaniach prowadzonych na terenie sześciu państw członkowskich najbardziej dotkniętych nielegalną migracją: Węgier, Grecji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii i Bułgarii.
W sumie poza granicami polski jest ponad 100 funkcjonariuszy.
(j.)