Australijczyk Mark Webber przyznał, że być może przyszły sezon będzie jego ostatnim w Formule 1. Zawodnik ma podpisany kontrakt z "Czerwonymi Bykami" do 2011 r.

Australijczyk, który wywalczył cztery zwycięstwa w tym sezonie, jest obecnie liderem w klasyfikacji generalnej i o cztery punkty wyprzedza Lewisa Hamiltona. Kierowca zaznaczył, ze zrobi wszystko, co w jego mocy, by wywalczyć tytuł mistrzowski, ale nie może niczego zagwarantować. Nie wiem, czy będę w F1 w 2012 roku - powiedział otwarcie Webber w wywiadzie dla "Esporte Espetacular". Oczywiście chcę spróbować zdobyć tytuł mistrzowski, muszę wiedzieć, jakie to uczucie - dodał 33-latek.

Pytany o to, co będzie robił, gdy skończy karierę, Webber zażartował: Może będę pił wino, albo zajmę się wspinaczką wysokogórską.