Szwedzi po dwóch meczach mieli tylko punkt i potrzebowali zwycięstwa w spotkaniu z Belgią, by awansować do 1/8 finału. Natomiast "Czerwone Diabły" miały cztery punkty i promocję gwarantował im remis.
Piłkarze "Trzech Koron" pierwszą dogodną okazję stworzyli już w szóstej minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła pod nogi Marcusa Berga, ale ten strzelił prosto w belgijskiego bramkarza. Mecz toczony był w szybkim tempie, jednak w pierwszej połowie tak naprawdę poważnie żadna drużyna nie zagroziła rywalowi.
Po przerwie długo nic ciekawego się nie działo. Czas działał na niekorzyść Szwedów, którzy nie potrafili zdobyć bramki. Do siatki trafił co prawda w 63. minucie Zlatan Ibrahimovic, ale chwilę wcześniej sędzia odgwizdał przewinienie Berga.
Belgowie awans do fazy pucharowej przypieczętowali w 84. minucie. Potężnym strzałem zza pola karnego Andreasa Isakssona pokonał Radja Nainggolan.