Piłkarskie mistrzostwa Europy nad Sekwaną okazały się dla UEFA dochodowym przedsięwzięciem. Jeszcze przed jutrzejszym finałem Francja - Portugalia organizacja pochwaliła się zyskiem w wysokości 830 mln, co - w porównaniu do turnieju sprzed czterech lat - oznacza wzrost o 34 proc.

Piłkarskie mistrzostwa Europy nad Sekwaną okazały się dla UEFA dochodowym przedsięwzięciem. Jeszcze przed jutrzejszym finałem Francja - Portugalia organizacja pochwaliła się zyskiem w wysokości 830 mln, co - w porównaniu do turnieju sprzed czterech lat - oznacza wzrost o 34 proc.
zdjęcie ilustracyjne /MCPHOTO's/PAP/DPA /PAP

Cztery lata temu na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie UEFA zarobiła 548 mln euro.

Wyższy zysk to efekt przede wszystkim zwiększenia liczby drużyn z 16 do 24, a co za tym idzie wyższych kontraktów telewizyjnych i umów reklamowych.

Całkowity przychód UEFA z tegorocznego turnieju to 1,93 mld euro. Ponad miliard tej kwoty stanowił kontrakt sprzedaży praw telewizyjnych, a 480 mln umowy sponsorskie.

Organizacja mistrzostw we Francji kosztowała UEFA 600 mln euro. Niemalże połowa tej kwoty (301 mln euro) to koszty premii wypłacanych poszczególnym federacjom za osiągnięte wyniki. Kolejne 150 mln euro trafi do klubów, w których grają piłkarze poszczególnych drużyn narodowych.

Polski Związek Piłki Nożnej otrzyma 14,5 mln euro od UEFA (ponad 63 mln zł). Na kwotę tę składa się suma za start w imprezie (8 mln euro), po 1 mln za zwycięstwo (Polacy odnieśli dwa), pół mln euro za remis (0:0 z Niemcami) oraz 1,5 mln euro za mecz 1/8 finału (wygrana po karnych ze Szwajcarią) i 2,5 mln euro za ćwierćfinał. Biało-czerwoni przegrali w nim z Portugalią po rzutach karnych 3-5.

APA