Na 200 dni przed euro 2012 sprawdzamy, które z zaplanowanych inwestycji na pewno nie będą gotowe, a które zostaną ukończone w ostatniej chwili.

I tak wszystkie lotniska będą na euro gotowe. Co prawda przylot większej liczby samolotów w krótkim czasie będzie wymagał specjalnej organizacji pracy, ale z tym władze portów sobie poradzą.

Gorzej z drogami. Transport drogowy będzie najważniejszy w trakcie mistrzostw - to cytat ze strony PL2012 - spółki, która koordynuje przygotowania. Dalej wymienia się najważniejsze trasy, czyli A2 z Niemiec do Warszawy i A4, też z Niemiec na Ukrainę. Niestety ukończenie A2 przed czerwcem jest bardzo wątpliwe i już wiadomo, że A4 gotowa nie będzie. Zabraknie też połowy zaplanowanych tras ekspresowych.

Przyspieszenia na kolei też pozostają obietnicą. Podróż jedną z ważniejszych tras, z Warszawy do Gdańska ma zamiast obecnych 6 godzin trwać 3,5. Tak twierdzi PL2012. Z rozkładu wynika, że będzie to 5 godzin. A z nowych obietnic PKP, że jednak 4. Ile będzie naprawdę - kibice przekonają się dopiero w czerwcu.

W samej Warszawie, podczas Euro 2012, wyłączone z ruchu będą ulice pod którymi budowana jest druga linia metra: Świętokrzyska, Prosta, Targowa od Ząbkowskiej do Ratuszowej oraz Aleja Solidarności do Szwedzkiej. Do tego dojdzie kolejne poważne utrudnienie: na czas turnieju zostanie zamknięta Marszałkowska. Nie przejadą tamtędy nie tylko samochody, ale też autobusy i tramwaje. Ruch zostanie puszczony prawdopodobnie ulicą Jana Pawła.

Teoretycznie wzdłuż Marszałkowskiej będzie można się poruszać metrem. Teoretycznie, bo już wiadomo, że powstanie tam strefa kibica. Kiedy w zbierze się tam zbyt duży tłum, stacja będzie zamykana.

Kłopoty będą też w Alejach Jerozolimskich, które mają być czasowo zamykane na czas przemieszczania się kibiców. Bałaganu nie da się też ominąć, bo opóźnia się budowa południowej obwodnicy Warszawy.