Polskie stadiony zbudowane na Euro 2012 wzbudziły zachwyt włoskich dziennikarzy. Pełen pochwał artykuł "Droga Italio, oto jak wyglądają stadiony" dotyczący czterech obiektów w naszym kraju ukazał się we wtorek w poświęconym turniejowi dodatku do dziennika "La Repubblica".

Szczególną uwagę Włochów przyciągnęły stadiony w Poznaniu i Gdańsku, na których swoje mecze będzie rozgrywać kadra "Azzurrich". Oba obiekty zostały uznane za wzorcowe, ale spośród nich większe wrażenie wysłanniczki rzymskiej gazety przyciągnęła arena w Trójmieście.

W opinii dziennikarki "jest ona najbardziej spektakularna pod względem architektonicznym i estetycznym" spośród wszystkich przygotowanych na Euro. Odnotowuje także ważny jej zdaniem aspekt bezpieczeństwa zapewnionego przez ponad 400 kamer zamontowanych wewnątrz i na zewnątrz obiektu. Stadion w Poznaniu chwali z kolei jako przykład niezwykle udanej modernizacji w zgodzie z zasadami ekologii.

W Polsce wszystko jest gotowe. Kraj wypucował się na mistrzostwa Europy; drogi naprawione albo zbudowane od zera, wzmocniony transport, nowe hotele, zaniedbane tereny doinwestowane - czytamy dalej na łamach dodatku. Podkreślono w nim rekordowe tempo budowy polskich aren określonych jako "bardzo drogie" i "ultranowoczesne". Jednocześnie powstały one według norm UEFA, a zatem bez barier. Włoska dziennikarka zaznacza, że można na nie przyjść z dziećmi, by mogły uczyć się "lojalności i fair play". Tak, na stadionie piłkarskim - podsumowuje z naciskiem autorka relacji, w której pojawiają się wyraźne aluzje do tego, jak wiele brakuje obiektom we Włoszech.

Na łamach dodatku, opublikowanego w dniu wyjazdu Włochów do Polski, przytacza się także motto trenera narodowej reprezentacji Cesare Prandellego: "Nie jedziemy, by wygrać, ale by zaskoczyć". Drużynę proszę o to, by była szlachetna i to zawsze. A to oznacza wszystko; na boisku pełne zaangażowanie, poza nim - maksymalną otwartość wobec ludzi - dodał Prandelli.