Niemcy nie dali szans Holendrom w hicie drugiej serii spotkań grupy B. Piłkarze Joachima Loewa pokonali "Pomarańczowych" 2:1 i są już właściwie pewni awansu. Po dwóch porażkach szanse na wyjście z grupy drużyny Berta van Marwijka są już tylko iluzoryczne.

Obie ekipy rozpoczęły mecz bardzo spokojnie - zarówno Niemcy, jak i Holendrzy starali się szanować piłkę. Zespoły skupiły się na powolnym konstruowaniu ataku pozycyjnego, gra koncentrowała się jednak głównie w środkowej części boiska. W 7. minucie świetną okazję na otwarcie wyniku zmarnował van Persie - po podaniu od van Bommela za lekko uderzył jednak na bramkę Neuera. Na odpowiedź Niemców nie trzeba było długo czekać. Sytuacyjną piłkę uderzał Ozil. Świetnym refleksem popisał się jednak holenderski bramkarz.

W 14. minucie spotkania podczas szarży w polu karnym przewrócił się Mesut Ozil. Mimo protestów niemieckich piłkarzy, sędzia nakazał wznowienie gry od bramki. Dwie minuty później do krzyżowym podaniu Robin van Persie rewelacyjnie zgasił piłkę na klatce piersiowej i ruszył z lewej strony na bramkę Neuera. Z interwencją zdążył jednak obrońca. Kilkadziesiąt sekund później Holendrzy znów zagrozili Niemcom. Tym razem podopiecznych Joachima Loewa uratował Mats Hummels, który przeciął dośrodkowanie tuż przed bramką.

Po okresie przestoju w grze obu zespołów, do ataku ruszyli Niemcy - po prostopadłym podaniu Schweinsteigera między obrońców Holandii na czystą pozycję wyszedł Gomez, który pewnym strzałem pokonał Stekelenburga! Stratę bramki bardzo szybko próbował zniwelować Robben. Potężne uderzenie zawodnika Bayernu Monachium obronił jednak Manuel Neuer.

Po zdobyciu gola Niemcy skupili się na konstruowaniu ataków pozycyjnych. Piłkarze Loewa rozgrywali piłkę głównie w drugiej linii. W 32. minucie prawym skrzydłem w pole karne rywali przedarł się Mueller, po jego dośrodkowaniu Mario Gomez nie sięgnął jednak piłki. Cztery minuty później powinno być 2:0 dla Niemców. Po faulu na Muellerze piłkę z rzutu wolnego wstrzelił w pole karne Ozil. Strzał głową Badstubera fenomenalnie obronił jednak Stekelenburg.

Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Na niespełna 6 minut przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców ponownie wpisał się Mario Gomez. Tak jak przy pierwszym golu pięknym prostopadłym podaniem popisał się Bastian Schweinsteiger. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, choć tuż przed samym gwizdkiem arbitra piłka po dośrodkowaniu Schweinsteigera o mało nie wpadła Stekelenburgowi "za kołnierz".

Holendrzy próbowali odrobić straty, ale piłkarze Loewa pewnie zdobyli 3 punkty

W przerwie szkoleniowiec "Pomarańczowych" Bert van Marwijk zdecydował się na podwójną zmianę - po wznowieniu gry na boisku w miejsce Ibrahima Afellaya pojawił się Klaas-Jan Huntelaar, a Marka van Bommela zastąpił Rafael van der Vaart.

W 52. minucie Niemcy mieli świetną okazję, by podwyższyć na 3:0. Do akcji ofensywnej podłączył się Hummels, jego strzał odbił Stekelenburg. Piłka trafiła jednak ponownie pod nogi środkowego obrońcy reprezentacji Niemiec. Holenderski bramkarz końcami palców zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Chwilę później po raz pierwszy w drugiej połowie groźnie zrobiło się przed bramką strzeżoną przed Manuela Neuera. Po podaniu z lewej strony z linii pola karnego huknął Arjen Robben, ale niemiecki bramkarz sięgnął piłki. W 62. minucie z dystansu uderzał jeszcze Sneijder, ale piłka minęła słupek. Te akcje były jednak tylko nielicznymi udanymi próbami zdobycia kontaktowego gola w tej części meczu. Holendrzy poruszali się po boisku raczej bez pomysłu na grę. Środek pola zdominował świetnie grający Bastian Schweinsteiger.

Po kilku minutach przestoju w grze kartę próbowali odwrócić Holendrzy. Najpierw w polu karnym piłkę rewelacyjnie przyjął Robben, ale strzelił obok bramki. Później szczęścia próbował Sneijder, który potężnie huknął na bramkę Neuera. Bramkarz reprezentacji Niemiec jednak nie interweniował - piłka trafiła w Jerome'a Boatenga. Holendrzy dopięli swego dopiero w 74. minucie - po rajdzie w stronę pola karnego Niemców istnie "rakietowym" strzałem popisał się van Persie. Piłka z zawrotną prędkością przeleciała między nogami Badstubera i zatrzepotała w siatce bramki Manuela Neuera.

Dwie minuty przed utratą gola boisko opuścił bohater Niemców Mario Gomez. W jego miejsce na murawie pojawił się 34-letni Miroslav Klose. W 79. minucie spotkania Nigel De Jong zobaczył żółtą kartkę za faul na Philippie Lahmie. W tym momencie Joachim Loew zdecydował się na drugą zmianę. Z boiska zszedł wyglądający na zmęczonego Mesut Ozil, w jego miejsce pojawił się Toni Kroos. Na te zmiany odpowiedział van Marwijk, który wprowadził na boisko Dirka Kuyta w miejsce Arjena Robbena.

Niemcy przez ostatnie 10 minut spotkania szanowali piłkę, chcąc dowieźć wynik do końca. Szansę na podwyższenie prowadzenia w 90. minucie spotkania miał jeszcze Miroslav Klose, który mógł wykorzystać błąd bramkarza Holandii. Piłka minęła jednak słupek.