Szkoleniowiec reprezentacji Włoch Cesare Prandelli był zadowolony ze znakomitego rozpracowania Niemców przed półfinałem Euro 2012 w Warszawie. Stwierdził, że duet napastników - Antonio Cassano i Mario Balotelli dobrze wpasował się w jego taktyczny plan. "Naprawdę dobrze przygotowaliśmy się do tego spotkania. Kiedy marzysz, to o wielkich rzeczach, więc to jest dopiero początek" - skomentował.

Wiedzieliśmy, że rywale są dobrzy na skrzydłach, dlatego chcieliśmy się utrzymywać przy piłce i szanować ją w środku pola. Podjęliśmy odrobinę ryzyka, ale mieliśmy Cassano przy piłce w pojedynkach jeden na jeden i to pozwoliło Balotelliemu zyskać przestrzeń na wysokości pola karnego - analizował zadowolony ze swojej taktyki Prandelli.

Szkoleniowiec "Azzurrich" wyznał, że Balotelli, który strzelił dwie bramki w spotkaniu z Niemcami, wykonał w stu procentach przedmeczowe założenia. Był znakomity, tak jak cały zespół - komplementował zawodnika. Naprawdę potrzebuję zespołu, który ma pomysł i Balotelli dopisał się do niego. Był zawsze dostępny, biegał w górnych partiach boiska i wypadł znakomicie. Był pod grą, był skupiony i zrobił dokładnie to, o co go prosiłem. Zdjąłem go, ponieważ widziałem, że zmaga się z bólem i nie chciałem ryzykować - uzasadnił swoją decyzję o zmianie w 70. minucie.

Jestem dumny z piłkarzy. Niemcy są dobrym zespołem, ale mieliśmy dobry pomysł na to, jak zagrać. Zawsze staraliśmy się grać w piłkę od samego początku - dodał.

Czas na wielki finał

Prandelli przygotowuje już zespół na niedzielny finał z Hiszpanią w Kijowie. Zaznaczył, że żadnego świętowania po starciu z Niemcami nie było. Trzeba skupić się na kolejnym meczu, który jest najważniejszy. Kiedy marzysz, to o wielkich rzeczach, więc to jest dopiero początek. Hiszpanie są wspaniałym zespołem, ale przygotujemy się tak dobrze, jak dziś. To będzie otwarte spotkanie i zagramy, mając to na uwadze - wyznał.