Portugalscy komentatorzy sportowi są zgodni: drużyna Paulo Bento zasłużyła na awans do półfinału. Cristiano Ronaldo i spółka zapewnili go sobie wygranym 1:0 meczem ćwierćfinałowym z Czechami. Dziennikarze wytykają im jednak, że to kolejne już spotkanie na Euro, w którym reprezentanci Portugalii zmarnowali wiele okazji do strzelenia bramek i do ostatnich minut trzymali kibiców w napięciu.

W żadnym z dotychczasowych meczów Portugalii na Euro piłkarze Paulo Bento nie prowadzili równej gry, ustalając wcześniej wynik spotkania i doprowadzając go spokojnie do końca. Ronaldo i jego koledzy praktycznie w każdym spotkaniu serwowali nam dreszczowca w ostatnich minutach meczu - podkreślał Hugo Gilberto z telewizji RTP.

Jose Nunes, komentator radia "Antena1" wskazywał z kolei, że Czechom udało się dobrze bronić przez większość ćwierćfinałowego spotkania z powodu złej nawierzchni boiska w Warszawie. Piłka wielokrotnie podskakiwała na murawie, utrudniając grę technicznie lepszym Portugalczykom. Wyboista płyta boiska czyniła trudnym precyzyjne wyprowadzanie ataków podopiecznym Paulo Bento i ułatwiała grę Czechom w defensywie - stwierdził portugalski dziennikarz.

Najlepsi: Moutinho i Ronaldo

Antonio Oliveira z "Radia Renascenca" podkreślał natomiast, że wygrana była możliwa dzięki poukładanej i rozsądnej grze drużyny w środkowej strefie boiska. Duża w tym zasługa Joao Moutinho. To on był najlepszym zawodnikiem spotkania w Warszawie - stwierdził Oliveira.

Innego zdania są zaś dziennikarze internetowego wydania "Recordu", największego sportowego dziennika Portugalii. Oni bohaterem spotkania ogłosili Cristiano Ronaldo. CR7 nigdy nie był w tak dobrej formie jak podczas Euro. Z meczu na mecz nasz kapitan gra coraz lepiej - podkreślili.