Przed Euro 2012 Ukraińcy znaleźli się w sytuacji podobnej do Polaków. Zamiast grać o punkty, przez dwa lata rozgrywali tylko towarzyskie pojedynki. Co ciekawe, od 2010 roku nasi wschodni sąsiedzi już dwukrotnie zmieniali trenera.

Trener reprezentacji: Oleg Błochin.
Miejsce w rankingu FIFA: 49.

Ważniejsze sukcesy: ćwierćfinał MŚ-2006.

Barwy kostiumów: koszulki - żółte, spodenki - żółte, getry - żółte.

Ukraiński Związek Piłki Nożnej - Federacija Futbołu Ukrajiny - powstał 13 grudnia 1991 roku. Zrzesza 70 klubów i 692 317 piłkarzy. Prezes: Hryhorij Surkis.

W ostatnich dwóch latach współgospodarze Euro potrafili pokonać Estonię, Izrael, czy Chile, a te naprawdę poważne testy kończyły się remisami lub porażkami. Niedawno zremisowali z Niemcami 3:3. Wcześniej jednak musieli uznać wyższość reprezentacji Czech, Francji, Szwecji i Urugwaju.

Chcieli powtórzyć sukces z mistrzostw świata

Przed Euro 2012 kibice liczyli, że reprezentacja nawiąże do pierwszego występu Ukrainy na mundialu, ale problemem wydawała się forma gwiazdora kadry Andrija Szewczenki mającego już 35 lat i coraz częściej narzekającego na urazy. Były snajper Milanu i Chelsea Londyn błysnął jednak już w pierwszym meczu strzelając dwa gole w wygranym 2:1 pojedynku grupowym ze Szwecją.

Kłopotem była przed mistrzostwami także obsada bramki, bo jeden bramkarz został zawieszony za doping (Aleksander Rybka), a drugi doznał pod koniec marca poważnej kontuzji głowy (Andrij Dykan). Między słupkami nie mógł stanąć także Aleksander Szowkowski. W tej sytuacji rolę pierwszego bramkarza pełnił Andrij Piatow. W pozostałych formacjach także brakowało gwiazd europejskiego formatu. W obronie Ukraińcy liczyli na mierzącego 197 centymetrów Jewhena Czaczeridiego z Dynama Kijów. Liderami drugiej linii byli bez wątpienia doświadczony Anatolij Tymoszczuk z Bayernu czy Rusłan Rotań z Dnipro Dniepropietrowsk. Za zdobywanie bramek miał odpowiadać ktoś z trójki: Andrij Woronin, Andrij Jarmolenko, Jewhen Konoplianka.

Błochin, czyli legenda ukraińskiego futbolu

W sierpniu 2010 roku ze stanowiska selekcjonera reprezentacji zrezygnował Myron Markewicz, a w kwietniu 2011 w miejsce Jurija Kałytwyncewa zatrudniono piłkarskiego Boga Ukrainy.

Trener Oleg Błochin to legenda ukraińskiego, a wcześniej radzieckiego futbolu. W latach 1973-75 trzykrotnie uznawano go najlepszym piłkarzem ZSRR, dostał także Złotą Piłkę, przyznawaną w plebiscycie "France Football".

Całą zawodniczą karierę spędził w Dynamie Kijów. Był podporą ekipy prowadzonej przez trenera Walerego Łobanowskiego, z którym zdobył siedem tytułów mistrza ZSRR, Puchar Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy. Za zasługi nagrodziła go partia komunistyczna, która pozwoliła mu przed piłkarską emeryturą pograć na zachodzie Europy. Błochin trafił najpierw do przeciętnego austriackiego Vorwärts Steyr, a później do cypryjskiego Arisu Limmasol, gdzie zakończył karierę i przeniósł się do Grecji, gdzie zaczął zbierać trenerskie szlify. Pracował w Olympiakosie Pireus, PAOK-u Saloniki, Ionikosie Pireus czy AEK-u Ateny.

W 2003 roku objął reprezentację Ukrainy. Na Euro 2004 nie zdołał awansować, ale już dwa lata później świętował największy sukces w historii ukraińskiej piłki. Zespół doszedł do ćwierćfinału mistrzostw świata, w którym przegrał z Włochami. Pokrzepieni takim wynikiem Ukraińcy liczyli na dobry wynik na Euro 2008, jednak po nieudanych kwalifikacjach Błochin pożegnał się z drużyną.

Wrócił przed rokiem i miał znów osiągnąć sukces. Jego kandydatura została przyjęta większością głosów przez członków komitetu Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej, mimo że wśród jego kontrkandydatów byli choćby Marcello Lippi czy Diego Maradona. Nasi wschodni sąsiedzi uznali jednak, że z takim zadaniem jak Euro 2012 może poradzić sobie tylko symbol, który w razie sukcesu zostanie godnym następcą trenera Łobanowskiego, którego pomnik stoi przed stadionem Dynama w Kijowie.