Premier Mateusz Morawiecki w środę po południu przybył do Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie UE i w szczycie Azja-Europa (ASEM) oraz spotka się m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Wizyta szefa rządu w stolicy Belgii potrwa do piątku.

Premier Mateusz Morawiecki w środę po południu przybył do Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie UE i w szczycie Azja-Europa (ASEM) oraz spotka się m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Wizyta szefa rządu w stolicy Belgii potrwa do piątku.
Mateusz Morawiecki /STEPHANIE LECOCQ /PAP/EPA

Jestem tutaj dzisiaj po to, żeby negocjować jak najlepszą umowę ws. Brexitu, w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, bo to się dzieje i tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją dość impasową - powiedział Morawiecki dziennikarzom. Podkreślił, że istnieje ryzyko, że może nie dojść do porozumienia ws. opuszczenia UE przez Wielką Brytanię.

Staramy się proponować rozwiązania, które będą kompromisowe, gdyż dla nas najważniejsze jest to, jak będą potraktowani nasi obywatele w Wielkiej Brytanii i nasi przedsiębiorcy, ponieważ Wielka Brytania jest dla nas bardzo ważnym partnerem handlowym - powiedział premier.

Morawiecki podkreślił, że bardzo ważna jest również tematyka migracji, która będzie poruszona na Radzie Europejskiej. Nasze znakomite konkluzje, które w pocie czoła można powiedzieć, wynegocjowaliśmy do późnych godzin nocnych pod koniec czerwca na Radzie Europejskiej, one teraz będą przekładane na język praktyki, realizacji już konkretnych zapisów dot. uchodźców, dotyczących migracji - tłumaczył. Po raz pierwszy te tematy idą we właściwym kierunku, tak jak Polska sobie tego życzyła - zaznaczył.

(mn)