Jak co roku ojcowie franciszkanie z Krakowa przygotowali żywą szopkę. W wigilię życzenia mieszkańcom złożył kard. Stanisław Dziwisz."Potrzeba nam, żeby nie było sporów, waśni, żebyśmy mieli odwagę powiedzieć sobie nawzajem: przepraszam, przebaczam Ci" - powiedział metropolita krakowski.

Tak jak trzej królowie przybyli z daleka, aby oddać pokłon, patrzyli w gwiazdę i my dzisiaj patrzymy nie tylko w ziemię, ale i w niebo. Patrzymy w gwiazdy i coś się dokonuje w naszych sercach, jakaś przemiana, z ciemności przechodzimy do światła. Jezus jest światłem - mówił kard. Dziwisz i złożył życzenia na placu przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie. Wszystkim życzył zdrowia, bezrobotnym znalezienia pracy, a dzieciom, "żeby rosły w miłości". Dobrych świąt, szczęśliwego nowego roku 2014, na pewno pięknego, bo roku kanonizacji bł. Jana Pawła II - dodał.

Metropolita krakowski podziękował franciszkanom za przygotowanie "Żywej szopki". Znajduje się ona na placu przy bazylice oo. franciszkanów naprzeciwko Okna papieskiego. W zagrodzie przez kilka dni będzie można zobaczyć: dwie lamy, kucyka, osiołka, kozy i owce."Żywą szopkę" organizują klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów. Zwierzęta wypożyczane z krakowskiego ZOO oraz z hodowli Uniwersytetu Rolniczego.

Tradycja "żywych szopek" sięga średniowiecza. Po raz pierwszy taką szopkę zorganizował w 1223 r. we włoskim Greccio św. Franciszek z Asyżu. W Krakowie pierwsza "żywa szopka" została przygotowana przez franciszkanów w 1992 r.

ug