Napastnik Milanu i kapitan piłkarskiej reprezentacji Szwecji Zlatan Ibrahimovic spędza święta w centrum narciarstwa alpejskiego Are, gdzie zamieszkał w domku rekreacyjnym norweskiego miliardera. Płaci za niego jedyne… 12 tysięcy euro dziennie.

Posiadanie "górskiej chatki", tzw. hytte, jest starą norweską tradycją. Są to drewniane domki, w których Norwegowie wypoczywają w lecie i zimie, zwykle bez większych wygód. Co bogatsi jednak nie oszczędzają, a trendem ostatnich lat stała się budowa ogromnych luksusowych willi.

Norweski miliarder Petter Stordalen, budując swoją "górską chatkę" w Are, zaszokował Szwedów swoją niespotykaną rozrzutnością. Jego posiadłość rekreacyjna "The Villa" ma 700 metrów kwadratowych powierzchni i wyposażona jest w najbardziej luksusowe sprzęty dostępne na rynku. Może pomieścić bez skrępowania 16 osób. W cenę wynajmu - 12 tysięcy euro za dobę - wliczone są m.in. usługi prywatnego kucharza i kelnerów, opiekunki do dzieci i instruktora narciarstwa, a także skutery śnieżne. Za dopłatą oferowany jest transport helikopterem.

Ibrahimovic przyjechał do Are już w czwartek, był wtedy widziany na wieczornym spacerze i w restauracji. Święta spędza z żoną, dziećmi i przyjaciółmi, dla których wynajął kilkanaście pokoi w hotelu obok. Do Mediolanu wróci 28 grudnia.

Szwecja i śnieg to dla mnie rzecz naturalna i nie wyobrażam sobie spędzania gwiazdki w innej scenerii - powiedział piłkarz lokalnym mediom.