Tomasz Adamek przyjechał w niedzielę do stolicy Dolnego Śląska. "Góral" 10 września zmierzy się we Wrocławiu z Witalijem Kliczką. Stawką tego pojedynku będzie tytuł mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC.

Przed jednym z wrocławskich hoteli na boksera czekało kilkunastu fanów i dziennikarzy. Najważniejsze, że jestem zdrowy i gotowy do walki. Czuje się świetnie, bardzo ciężko trenowałem i z niecierpliwością czekam na przyszłą sobotę - powiedział pięściarz po przyjeździe.

Kibice nie mieli żadnych wątpliwości, kto wygra pojedynek. Tomek ma olbrzymią szansę na zdobycie tytułu mistrza świata. Kliczko na pewno jest trudnym przeciwnikiem, ale chyba wszyscy wierzymy w Adamka - mówili.

Bokser przyznał, że liczy na swoich fanów i ich wspaniały doping. Na walkę sprzedane zostały już niemal wszystkie bilety, więc na wrocławskim stadionie pojawi się około 40 tysięcy osób, w tym ok. 400 akredytowanych dziennikarzy.

Walka Adamka z Kliczką ma uświetnić otwarcie wrocławskiej areny budowanej na piłkarskie mistrzostwa Europy w przyszłym roku. Będzie to pierwszy pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej organizowany w Polsce. Relacja zostanie przekazana do ponad 110 krajów.