Z Gołotą próbowaliśmy wszystkich sposobów na świecie, ale nie wyszło. Była popularność, pieniądze, ale zabrakło tytułu. Tomkowi może się udać, bo to najlepszy polski bokser - mówi w "Magazynie Sportowym", bezpłatnym dodatku do "Przeglądu Sportowego", menedżer Tomasza Adamka Ziggy Rozalski. Zdradza, że po zakończeniu kariery pięściarz prawdopodobnie zostanie za Oceanem.

Tego chcą jego żona i dzieci. Otworzy jakiś biznes… Czy się do tego nadaje? Każdy się nadaje, jeśli chce mu się pracować. Otworzysz firmę i musisz jej pilnować, cokolwiek to jest, nawet budka z hot dogami. Mam przyjaciół, którzy na czymś takim zarabiają pięćset czy sześćset tysięcy dolarów rocznie. Bo pilnują sprawy. Adamek też dałby radę, bo jest pracowity - zapewnia Rozalski.

Jak pisze "Magazyn Sportowy", sam Rozalski "pilnował sprawy". Dziś ma w garażu ferrari California. Kupił je, bo tak chciały córki. Ludzie się patrzą jakbyś miał trzy łby. Jest recesja, a tu nowe ferrari - przyznaje.

sports.pl