Władimir Kliczko miał odbyć swój następny pojedynek na ukraińskim stadionie, na którym rozegrano finał piłkarskich mistrzostw Europy. W obawie o stan murawy organizatorzy nie wyrazili jednak zgody na walkę. Następny pojedynek 40-letniej gwiazdy boksu odbędzie się w stolicy Rosji.

Mistrz świata WBC w bokserskiej wadze ciężkiej Witalij Kliczko kolejną walkę w obronie tytułu stoczy 8 września w Moskwie. Wcześniej Ukrainiec nie dostał zgody na występ na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. W obawie o stan murawy, gospodarze mogącego pomieścić 70 050 osób stadionu nie wyrazili zgody na walkę pięściarzy. Rywalem gwiazdy będzie pochodzący z Syrii reprezentant Niemiec Manuel Charr.

Będzie to mój siedemnasty występ w obronie mistrzowskiego tytułu. Zapowiada się więc wielkie wydarzenie. W Moskwie mam wielu fanów i powalczę przede wszystkim dla nich - mówił Kliczko w wywiadzie dla poniedziałkowego "Bildu".

Przeciwnik Kliczki, Manuel Char, na zawodowym ringu wygrał 21 walk - wszystkie, jakie stoczył. Kliczko ma na koncie 44 zwycięstwa (m.in. nad Tomaszem Adamkiem i Albertem Sosnowskim) oraz dwie porażki.