"Nie myślę o porażce, liczy się tylko sukces" - powiedział Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Pięściarz wyleciał do Moskwy na walkę z Rosjaninem Rachimem Czakijewem. Panowie spotkają się na ringu już w najbliższy piątek w Pałacu Sportu Dynamo.

Nawet przez chwilę nie przeszła mi przez głowę myśl o porażce, liczy się tylko sukces. Jestem po długich, dobrych przygotowaniach, po dobrych sparingach z leworęcznymi zawodnikami, takimi jak Czakijew, więc nie powinno być źle. Nie zamierzam oddawać mistrzowskiego pasa federacji WBC - powiedział "Diablo" przed wylotem do rosyjskiej stolicy.

Krzysztof Włodarczyk zawodowo boksuje od 13 lat. Stoczył 50 pojedynków, z których 47 wygrał, dwa przegrał, a jeden zremisował. "Maszyna", czyli Rachim Czakijew w zawodowej karierze z nikim nie przegrał. Na koncie ma 16 zwycięstw.

Jesteśmy w świetnych nastrojach, a i kibice mogą być usatysfakcjonowani, bo od dawna czekali na potyczkę dwóch takich puncherów. Jeden z nich jest aktualnym mistrzem świata prestiżowej organizacji, drugi mistrzem igrzysk w Pekinie. Udajemy się na teren wroga, słyszymy, że Czakijew jest faworytem, ale my uważamy inaczej. W tej walce nie ma zdecydowanego faworyta - mówi promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski, szef grupy Ulrich KnockOut Promotions.


Polski "najazd" na Rosję

Niewiele ponad miesiąc temu, również do Moskwy, poleciał inny Polak - Andrzej Wawrzyk. Mało kto dawał mu szanse w starciu z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem, czempionem WBA w wadze ciężkiej. I rzeczywiście pięściarz przegrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie.

Jesteśmy gotowi na ciężki pojedynek. Doceniamy klasę Czakijewa, ale tak naprawdę Włodarczyk jest dla niego najmocniejszym przeciwnikiem w profesjonalnej karierze. A czy Rosjanin będzie najsilniejszym rywalem dla Krzyśka? Boksował on już z dobrymi zawodnikami, ale jesteśmy i na to przygotowani. W ringu nie może nawet na chwilę stracić koncentracji, lecz o tym wielokrotnie dyskutowaliśmy i to dla Włodarczyka żadna nowość - zapewnia trener Fiodor Łapin. W sztabie szkoleniowym są też Jan Sobieraj i Paweł Gasser. Brakuje za to Pawła Skrzecza, który ma kontuzję nogi.


Głównym trenerem Czakijewa jest Artur Grigorjan, ten sam, który dziesięć lat temu po kontrowersyjnym werdykcie wygrał z Maciejem Zeganem walkę o mistrzostwo świata WBO w wadze lekkiej.