Idzie wiosna, a wraz z nią po zimowej przerwie część z nas wraca do biegania czy jeżdżenia na rowerze. Doktor Robert Śmigielski przypomina, że przed rozpoczęciem nowego, sportowego sezonu warto zrobić podstawowe badania, by później uniknąć kontuzji. "To realny problem. Trafia do mnie dużo tego typu pacjentów. Lepiej pomyśleć o profilaktyce, by potem uniknąć długiego leczenia" - mówi Śmigielski w rozmowie z RMF FM. My przypominamy o zapisach na Krakowskie Spotkania Biegowe. Już w kwietniu pobiegniemy razem po Puchar Radia RMF FM, w biegach: Rodzinnym, Par, Nocnym oraz z tymi najwytrwalszymi w Cracovia Maratonie.

Patryk Serwański: Odkąd zaczęliśmy masowo biegać czy jeździć na rowerze coraz więcej mówimy o roli rozgrzewki czy diety w życiu sportowca amatora, ale ciągle mało mówimy o tym, jak ważne są badania lekarskie.

Robert Śmigielski: To wynika właśnie z masowości. Polacy zaczęli jeździć na rowerze, biegać, pływać, grać w tenisa i zaczęły pojawiać się różne problemy. To po prostu statystyka. Więcej aktywnych, to więcej kontuzji. Oczywiście kiedy pojawia się problem to idziemy się leczyć, ale lepiej postawić na profilaktykę. Najpierw się zbadajmy i sprawdźmy, co może nas ewentualnie czekać. Możemy dzięki temu odpowiednio przygotować się do wysiłku fizycznego, choć oczywiście nie wyeliminujemy całego ryzyka.

Zimą część z nas rezygnuje z aktywności i wraca do niej teraz na wiosnę. Sprawdzenie w internecie programu treningowego i ruszenie do parku na pierwsze biegowe treningi może jednak przynieść więcej szkody niż pożytku.

Cały świat przechodzi do indywidualizacji. Masowo biegamy, ale indywidualizujemy siebie. Każdy z nas biega w inny sposób, inaczej jeździ na rowerze. Stąd potrzeba konsultacji ze specjalistą, który pomoże dobrać wszystko konkretnie do naszych potrzeb. Ogląd medyczny jest bardzo ważny. To jak przegląd techniczny przed rozpoczęciem rajdu samochodowego. Jeżeli myślimy o jakiejś aktywności fizycznej, powinniśmy się przebadać.

Teraz mamy chyba na to najlepszą okazję.

Dokładnie. Ciągle jest czas, by się przebadać i zareagować - kupić odpowiednie wkładki do butów, ustawić inaczej siodełko w rowerze. To wszystko ma wpływ na nasz organizm.

Zdarzają się takie osoby, które porywały się z motyką na słońce, a potem trafiały do pańskiej kliniki?

To realny problem. Takich pacjentów jest bardzo wielu. Ludzie którzy zaczynają uprawiać różne aktywności, mogą nabawić się typowo sportowych urazów. Trzeba pamiętać o tym, że taki problem nie dotyczy tylko wyczynowych sportowców. Każdy może mieć kłopot ze ścięgnem Achillesa czy więzadłem krzyżowym.

Trzeba zaprzyjaźnić się z własnym organizmem. Oprócz lekarza to także kwestia diety, rozgrzewki. Sport wymaga kompleksowego podejścia.

Każdy, kto podejmuje wysiłek fizyczny, zaczyna myśleć kompleksowo. Zastanawia się nad tym co je. Czasami pojawia się psycholog o okolicy. To staje się stylem życia. Dzięki temu możemy żyć dłużej i w lepszym komforcie, ale musimy to robić mądrze.

Mówimy "sport to zdrowie", ale tak naprawdę "zdrowy sport to zdrowie".

Sport to zdrowie, ale sport w odpowiedni sposób uprawiany. Oczywiście każda przesada może przynieść złe skutki, ale sam sport, ruch to fantastyczna sprawa. Szwedzi mówią, że sport może zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi sportu.

(MRod)