Ponad 150 wypadków, w których zginęło 21 osób zginęło, a 180 zostało rannych – to bilans dwóch dni świątecznego weekendu na drogach. Policjanci tradycyjnie już w taki dzień jak dziś apelują do kierowców o ostrożną jazdę. Rano w tragicznym wypadku na na autostradzie A1 w Łódzkiem zginęły trzy osoby, trzy zostały ranne.

Ponad 150 wypadków, w których zginęło 21 osób zginęło, a 180 zostało rannych – to bilans dwóch dni świątecznego weekendu na drogach. Policjanci tradycyjnie już w taki dzień jak dziś apelują do kierowców o ostrożną jazdę. Rano w tragicznym wypadku na na autostradzie A1 w Łódzkiem zginęły trzy osoby, trzy zostały ranne.
1 listopada wokół cmentarzy obowiązują zmiany w organizacji ruchu /Bartłomiej Zborowski /PAP

Na razie o okolicznościach tego wypadku wiadomo, że w Sierosławiu samochód osobowy czołowo zderzył się z ciężarówką. Autem osobowym jechało 6 osób, które wracały prawdopodobnie z dyskoteki w Bełchatowie. Kierowca Hondy Accord zginął na miejscu, dwie pasażerki były reanimowane. Lekarzom nie udało się ich jednak uratować. Dwie kolejne kobiety podróżujące autem i mężczyzna - przeżyli wypadek. Ich życie nie jest zagrożone. Samochód wjechał pod prąd na jednym z węzłów i pasem w stronę Katowic, jechał w kierunku Łodzi. Honda zderzyła się z prawidłowo jadącą ciężarówką.

Jeśli wybieracie się w trasę, koniecznie włączcie RMF FM. Specjalne serwisy drogowe możecie śledzić także na antenie TVP Info. Fakty drogowe w RMF FM niedziela, 1 listopada: godz. 6:30, 7:30, 8:30, 9:30, 10:30, 11:30, 12:30, 13:30, 14:30, 15:30, 16:30, 17:30, 18:30, 19:30, 20:30 i 21:30

TU ZNAJDZIESZ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE

Policjanci zapowiadają, że nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla pijanych kierowców. W piątek (od kiedy rozpoczęła się akcja "Znicz 2015") i sobotę zatrzymano ich blisko pięciuset. Jak przypomina Andrzej Browarek z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, w okolicach cmentarzy obowiązują zmiany w organizacji ruchu. Dlatego jeśli to możliwe, korzystajmy z komunikacji miejskiej. Dzięki temu dojedziemy szybciej i często pod bramę wejściową cmentarza. Samochodem będzie trudno, bo parkingi blisko cmentarzy są zazwyczaj zatłoczone - mówi.

Policjanci przypominają też, że świąteczny tłok - na cmentarzach i w autobusach - mogą próbować wykorzystać kieszonkowcy. Jeśli nie musimy, nie zabierajmy ze sobą wartościowych przedmiotów, dużych kwot pieniędzy. Zwracajmy uwagę na to, gdzie mamy dokumenty, pieniądze, aby przy wsiadaniu, wysiadaniu z komunikacji miejskiej, przy wejściu na teren cmentarza, w czasie zakupów na przycmentarnych straganach nikt nas nie okradł - radzi Andrzej Browarek. Apeluje też, by nawet na chwilę nie zostawiać torebek, saszetek z pieniędzmi, dokumentami na grobach. Policjanci apelują też, by na cmentarzach zwracać uwagę na dzieci, które w tłumie mogą się zagubić. Jeśli zauważmy, że jakieś dziecko się zgubiło, nie ma przy nim nikogo dorosłego, nie bądźmy obojętni. Powiadommy ochronę, policję - apelują funkcjonariusze.

Mandat za brak odblasku

Zgodnie z obowiązującymi przepisami  po zmierzchu pieszy może się poruszać bez elementów odblaskowych jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego, po chodniku bądź w strefie zamieszkania, gdzie ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Policjanci spodziewają się, że już w niedzielę po południu wiele osób zdecyduje się na powroty z świątecznego wyjazdu. Apelujemy o zaplanowanie podróży, dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Pamiętajmy o dzieciach, upewnijmy się, że są zapięte pasami w fotelikach - mówi Andrzej Browarek z Komendy Głównej Policji. Podkreśla, że ci którzy jeżdżą brawurowo, powinni pamiętać, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym traci się prawo jazdy. Obowiązuje też przepis, który daje policji możliwość odebrania prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego (policja występuje wtedy do sądu o czasowe odebranie kierowcy prawa jazdy). Dzieje się tak np., kiedy kierowca wyprzedza na trzeciego, wpycha się pomiędzy inne pojazdy, kiedy zmusza inny pojazd, żeby zjechał na pobocze lub kiedy wymija auto, które zatrzymało się przed pasami, żeby przepuścić pieszego.

Od maja obowiązują też zaostrzone kary dla tych, którzy zdecydują się na jazdę "na podwójnym gazie". Niezależnie od orzeczonej kary (gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi im zakaz prowadzenia pojazdów i m.in. do 30 dni aresztu; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia) sąd ma obligatoryjnie orzekać świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.