Senat poparł bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Nowela zakłada m.in. wprowadzenie osobnego budżetu Izby Dyscyplinarnej SN. Ustawa trafi teraz do prezydenta. Senat przyjął też nowelizację w sprawie publikacji trzech wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku.

Senat poparł bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Nowela zakłada m.in. wprowadzenie osobnego budżetu Izby Dyscyplinarnej SN. Ustawa trafi teraz do prezydenta. Senat przyjął też nowelizację w sprawie publikacji trzech wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku.
Posiedzenie Senatu /Jacek Turczyk /PAP

Za przyjęciem znowelizowanej ustawy bez poprawek głosowało 52 senatorów, 24 było przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Wcześniej Izba nie poparła wniosku mniejszości o odrzucenie ustawy w całości.

Zgodnie z nową ustawą o SN, obowiązującą od 3 kwietnia, I prezes SN jest powoływany przez prezydenta RP na sześcioletnią kadencję, spośród pięciu kandydatów wybranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN.

Z kolei w przyjętej przez Senat nowelizacji zaznaczono, że "postępowania w przedmiocie wyboru, przedstawienia Prezydentowi RP kandydatów na stanowisko I Prezesa SN lub Prezesa SN oraz powołania na te stanowiska wszczęte i niezakończone" przed wejściem w życie nowelizacji podlegają umorzeniu. Jak wskazano w uzasadnieniu nowelizacji, przepis ten jest wprowadzony "w celu zagwarantowania", że obsadzenia stanowisk prezesów SN nastąpi w trybie nowej ustawy.

Nowela doprecyzowuje też kwestie dotyczące zwolnienia stanowiska I prezesa SN i prezesa SN. Jak zaznaczono, obecny przepis reguluje bowiem jedynie przypadek, gdy do zwolnienia stanowiska I prezesa SN lub prezesa SN dojdzie wskutek przejścia - zajmującego je sędziego - w stan spoczynku w ciągu trzech miesięcy po wejściu w życie nowej ustawy o SN z powodu ukończenia 65. roku życia. "Tymczasem do zwolnienia tych stanowisk może dojść również wskutek innych przyczyn, np. przeniesienia w stan spoczynku ze względu na stan zdrowia albo rezygnacji" - wskazano w uzasadnieniu.

Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w gospodarowaniu budżetem Izby Dyscyplinarnej SN. Przewidziano, że prezes SN, kierujący Izbą Dyscyplinarną, będzie samodzielnie - bez udziału czy upoważnienia I prezesa SN - dysponował budżetem związanym z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Ponadto bez zgody prezesa Izby Dyscyplinarnej nie będzie można w ramach SN zmniejszyć wydatków na tę Izbę.

Natomiast - jak przewidziano w jednym z przepisów przejściowych noweli - jeżeli przed jej wejściem w życie - doszłoby do zmniejszenia wydatków na Izbę Dyscyplinarną, to prezes Izby mógłby przywrócić poprzedni poziom budżetu Izby sprzed zmiany poziomu wydatków.

Zgodnie z obecną ustawą o SN, wybór ławników do tego sądu, Senat ma przeprowadzić w ciągu trzech miesięcy. W noweli przewidziano w związku z tym m.in. możliwość orzekania w SN w okresie przejściowym przez ławników z Sądu Okręgowego w Warszawie i Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, nie tylko w sprawach dyscyplinarnych (co było już zapisane w nowej ustawie), lecz także w sprawach skarg nadzwyczajnych.

Nowelizacja przewiduje też, że ławników do SN, Senat ma wybierać w głosowaniu jawnym, a nie - jak jest obecnie w ustawie - w tajnym.

Senat za nowelizacją ustaw sądowych

Nowelizację ustaw - Prawo o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa - bez poprawek poparło 51 senatorów, przeciw było 24, zaś jeden wstrzymał się od głosu. 

Wcześniej senatorowie nie poparli wniosku PO w sprawie odrzucenia tej nowelizacji. Senatorowie PO zgłosili również do nowelizacji propozycje 14 poprawek m.in. skreślających część jej zapisów, jednak Izba opowiedziała się za wnioskiem komisji praw człowieka, praworządności i petycji o przyjęcie noweli bez poprawek.

Sejm uchwalił zmiany w ustawach o ustroju sądów, KRS i SN w ostatni czwartek. Teraz nowelizacja trafi do prezydenta.

W przepisach nowelizacji przewidziano procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Zgodnie z przyjętymi zapisami, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS.

KRS będzie mogła większością dwóch trzecich głosów odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu - co jest wiążące dla ministra. Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w terminie 30 dni, to brak tego stanowiska nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra.

Przyjęte przepisy zakładają też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy.

Zgodnie z nowymi przepisami to KRS - a nie prezydent - może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego po ukończeniu przez sędziego 65. roku życia. Decyzje Rady w tym zakresie mają być ostateczne. "Wyłączenie Prezydenta RP z całej procedury pozostawia całość uprawnień w tym zakresie kolegialnemu organowi złożonemu w ponad 2/3 z przedstawicieli środowiska sędziowskiego - nie ma zatem potrzeby, by od jego decyzji przysługiwało dalsze odwołanie" - uzasadniał takie rozwiązanie PiS podczas prac w Sejmie.
Ponadto zgodnie z przyjętą w ramach nowelizacji zmianą ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady - jeśli nie zrobi tego w określonym terminie I prezes SN - może zwołać najstarszy wiekiem członek Rady, będący sędzią lub sędzią w stanie spoczynku.

W piątek I prezes SN Małgorzata Gersdorf zwołała posiedzenie KRS - pierwsze po jej rezygnacji z funkcji przewodniczącej Rady i po wyborze przez Sejm nowych sędziów-członków Rady, na 27 kwietnia. Stanęłam przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania dla podjęcia takiej, czy innej decyzji. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawsze będą krytykowana, jednak według mnie pozycja I prezesa Sądu Najwyższego nie pozwala na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego - oświadczyła wtedy Gersdorf.

Nowelizacja ustanowiła także 30-dniowy termin na ewentualną opinię KRS dla prezydenta ws. sędziego SN, który chciałby orzekać po ukończeniu 65. roku życia, bowiem - w przypadku sędziów SN - to prezydent wyraża zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska w SN po ukończeniu przez sędziego 65. roku życia.

Nowela utrzymuje też zasadę przewidującą, iż asesorów sądowych mianuje minister sprawiedliwości, a nie prezydent.

(ag)