Były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek potwierdza informacje, że jest kandydatem do Sądu Najwyższego. Sędzia w ostatniej chwili zgłosił się w ogłoszonym przed miesiącem przez prezydenta naborze do zajęcia stanowiska sędziego Izby Cywilnej SN.

Waldemar Żurek jest znanym krytykiem ostatnich zmian w sądownictwie. W związku z głoszonymi opiniami został przeniesiony z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego krakowskiego Sądu Okręgowego. Sądem od kilku miesięcy kieruje Dagmara Pawełczyk-Woicka, powołana na stanowisko prezesa przez Zbigniewa Ziobro i członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Żurek odwołał się od decyzji o przeniesieniu. W odwołaniu zakwestionował m.in. umocowanie sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej do bycia prezesem SO, ponieważ - jego zdaniem - przerwanie kadencji jej poprzedniczki, sędzi Beaty Morawiec nastąpiło niezgodnie z konstytucją. Zakwestionował także działania samej Krajowej Rady Sądownictwa, do której się odwołał, jako także powołanej w sposób sprzeczny z konstytucją.

Waldemar Żurek zgłosił do KRS swoją kandydaturę na stanowisko sędziego w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego jako rodzaj sprawdzianu procedury powoływania sędziów SN. Sędzia podtrzymuje przy tym fundamentalne zastrzeżenia zarówno do samego naboru, który został ogłoszony obwieszczeniem prezydenta bez kontrasygnaty premiera, oraz działania samej KRS. Jako ciało kolegialne, którego większość członków powoływana jest z nadania politycznego Rada z natury podejmuje decyzje obarczone wadliwością - twierdzi Waldemar Żurek.

Nie byłem prokuratorem w stanie wojennym, spełniam wymagane kryteria - tłumaczy sędzia decyzję o kandydowaniu do SN. Jestem współautorem wciąż wznawianej książki o prawie spadkowym, nieprzerwanie pracuję w sądzie, proponowano mi już przejście do Sądu Apelacyjnego, który jest swoistym "przedsionkiem" Sądu Najwyższego, nie widzę więc powodu, by nie sprawdzić na sobie działania obecnych procedur - dodaje.

(mpw)