​Następujące zwykle w lipcu wakacje parlamentarne i koniec sezonu politycznego w tym roku prawdopodobnie nie nastąpią. Mimo że mamy już koniec lipca, a Sejm i Senat najbliższe posiedzenia maja zaplanowane na wrzesień, nic nie wskazuje na to, by temperatura politycznego sporu pozwoliła nam oderwać się od polityki. Na pewno nie ma na to szansy w najbliższym tygodniu.

​Następujące zwykle w lipcu wakacje parlamentarne i koniec sezonu politycznego w tym roku prawdopodobnie nie nastąpią. Mimo że mamy już koniec lipca, a Sejm i Senat najbliższe posiedzenia maja zaplanowane na wrzesień, nic nie wskazuje na to, by temperatura politycznego sporu pozwoliła nam oderwać się od polityki. Na pewno nie ma na to szansy w najbliższym tygodniu.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przemawia w Senacie (zdjęcie ilustracyjne) /Marcin Obara /PAP

W oficjalnym życiu publicznym tydzień otworzą spotkania prezydenta z pierwszą prezes Sądu Najwyższego i prezesem Krajowej Rady Sadownictwa - w poniedziałek o 11:00 i 12:00. To na ich podstawie Andrzej Duda ma podjąć decyzje o podpisaniu, zawetowaniu lub odesłaniu do Trybunału Konstytucyjnego trzech ustaw, reformujących główne instytucje i cały system sądownictwa.

Po spotkaniach należy się spodziewać oświadczeń odwiedzających Pałac Prezydencki prof. Małgorzaty Gersdorf i Dariusza Zawistowskiego, być może głos zabierze sam prezydent + na pewno nie będzie to dzień mdły.

Tym bardziej, że terminy biegną, i całkiem możliwe, że decyzje prezydenta w sprawie ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa, sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym, także poznamy w tym tygodniu. Jakiekolwiek będą + na pewno będą miały wpływ na dalszy bieg wydarzeń.

Ulica i zagranica

I te spotkania i decyzje prezydenta z pewnością określą temperaturę wydarzeń na ulicach. Dodatkowo mogą ją podnosić decyzje Unii Europejskiej - wszak wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans już na przyszły tydzień zapowiedział chęć uruchomienia przez Komisję Europejską procedury o naruszenie prawa w Unii - właśnie dlatego, że "wszystkie trzy ustawy kolektywnie zniszczą de facto system sadowniczy w Polsce".

W czwartek z kolei możemy się spodziewać uchwał, jakie podejmie nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego, zwołane przez pierwszą prezes natychmiast po ujawnieniu projektu ustawy o SN, jaki wpłynął do Sejmu. Zgromadzenie można według prawa zwołać nie wcześniej niż na dwa tygodnie przed jego spotkaniem - w tym wypadku bardzo znamienne jest, że zwołano je, kiedy tylko pojawił się projekt, a dojdzie do niego, kiedy ustawa może już być nie tylko uchwalona ale i podpisana.

Gapowaty Senat

Nie można też wykluczyć dodatkowego posiedzenia Senatu, który - według jego marszałka - miałby poprawiać jawne sprzeczności w dopiero co przyjętej ustawie o Sądzie Najwyższym.

Marszałek Karczewski poinformował wczoraj na Twitterze, że "W ustawie o #SN jest drobna pomyłka. Różnica w zapisie o ilości kandydatów na prezesa wymaga szybkiej noweli. Senat może ją przedstawić na posiedzeniu w lipcu". 

To poważna zmiana planu, który przewidywał, że Senat zbierze się na kolejnym posiedzeniu dopiero 21 i 22 września. Wtedy jednak ustawa będzie już obowiązywała...

Jakkolwiek politycy wybrną z problemów, które sami stworzyli - o lipcowym odpoczynku i sezonie ogórkowym na pewno więc nie można jeszcze mówić.


(łł)