„Te regulacje brzmią jak wprowadzenie stanu wojennego w sądownictwie” - tak projektowane zmiany w ustawach sądowych ocenia rzecznik stowarzyszenia sędziów Iustitia.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Patryk Michalski, rząd planuje kolejną nowelizację ustaw o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym. Projekt zakłada, że sędziom powszechnym będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. Wprowadzona będzie też kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.

Sędzia Bartłomiej Przymusiński, z którym rozmawiał dziennikarz RMF FM Tomasz Skory twierdzi, że proponowane przez PiS zmiany w ustawach o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym przypominają najgorsze czasy PRL

Przymusiński porównuje przepisy dyscyplinujące sędziów z PRL-owskimi regulacjami o doraźnym ściganiu i karaniu osób nieprawomyślnych - w tym wypadku, zdaniem Przymusińskiego - sędziów broniących niezależności.

Rzecznik Iustitii zwraca też uwagę na bezpośrednią i realną ingerencję w sposób orzekania przez sędziów: Z tych przepisów wynika, czego nie wolno sędziom robić i jakich orzeczeń nie mogą wydawać. Te przepisy również, w sposób sprzeczny z polskim ustrojem, mają postawić jako nad-organ nad wszystkimi Trybunał Konstytucyjny, tymczasem konstytucja nie przewiduje dla niego takiej roli.

Wszystko to razem budzi wyraźne skojarzenie z czasami głębokiego komunizmu - mówi Przymusiński.

PiS dyscyplinuje sędziów

Najcięższym deliktem dyscyplinarnym - według projekty PiS - będzie podważenie statusu innych sędziów, w tym wskazanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Prawo i Sprawiedliwość w projekcie ustawy rozszerza przesłanki odpowiedzialności dyscyplinarnej opisane w art. 107 ustawy o ustroju sądów powszechnych. Za kwestionowanie statusu sędziów będzie groziła najsurowsza kara traktowana jako wykroczenie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy lub usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego w grę wchodzi wyłącznie złożenie z urzędu sędziego, czyli usunięcie z zawodu. Do katalogu kar wprowadzona zostanie również kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.

Według Prawa i Sprawiedliwości, zmiany mają powstrzymać chaos prawny wywołany ich zdaniem przez niektórych sędziów. Więcej o projekcie nowelizacji ustaw przeczytacie tutaj.

Opracowanie: