Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli zwrócił się do służb prawnych PE o przygotowanie pozwu przeciwko Komisji Europejskiej za niestosowanie rozporządzenia ws. mechanizmu warunkowości w budżecie UE.

Już kilka dni temu korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion informowała o bezprecedensowym pozwie.

"Rozporządzenie, które zostało przyjęte w grudniu ubiegłego roku, pozwala UE zawiesić płatności z budżetu UE na rzecz państw członkowskich, w których praworządność jest zagrożona. Pismo przewodniczącego do służb prawnych Parlamentu pojawia się po głosowaniu w parlamentarnej komisji spraw prawnych, w którym zalecono wszczęcie postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Większość przywódców grup politycznych na dzisiejszej Konferencji Przewodniczących poparła tę akcję" - przekazał w oświadczeniu szef PE David Sassoli.

"Państwa członkowskie UE, które naruszają praworządność, nie powinny otrzymywać środków unijnych. W ubiegłym roku Parlament ciężko walczył o mechanizm, który to zapewni. Jednak do tej pory Komisja Europejska niechętnie z niego korzystała. Unia Europejska jest wspólnotą zbudowaną na zasadach demokracji i praworządności. Jeśli są one zagrożone w państwie członkowskim, UE musi działać w celu ich ochrony. Dlatego poprosiłem nasze służby prawne o przygotowanie pozwu przeciwko Komisji, aby zapewnić właściwe egzekwowanie przepisów UE" - powiedział Sassoli cytowany w komunikacie.

W lipcu europarlament wezwał KE do uruchomienia mechanizmu. Zagroził, że jeśli KE tego nie zrobi, może wnieść sprawę przeciwko niej do TSUE za bezczynność.

Praworządność w Polsce na szczycie UE


"Kwestia praworządności w Polsce w kontekście Trybunału Konstytucyjnego zostanie poruszona na jutrzejszym szczycie Unii Europejskiej, podczas pierwszej sesji roboczej" - przekazał unijny dyplomata. Podkreślił, że kilku liderów UE zgłosiło, że chce poruszyć ten temat podczas szczytu.

Jak ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, szef Rady Europejskiej Charles Michel wysłał już list zapraszający 27 szefów państw i rządów na szczyt UE.

Polska w kontekście wyroku TK będzie tematem na szczycie UE, ale nie jako formalny punkt agendy.

Na czerwcowym szczycie przywódcy debatowali o sytuacji na Węgrzech przez półtorej godziny. Teraz może być podobnie.