​Polska Fundacja Narodowa finansując kampanię "Sprawiedliwe Sądy" działała niezgodnie ze swoim statutem. Warszawski Sąd Rejonowy wydał właśnie orzeczenie, w którym przyznał rację skarżącej działania PFN prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz Waltz, sprawującej wraz z ministrem kultury nadzór nad PFN.

Wydane 15 października postanowienie Sądu Rejonowego w Warszawie rozstrzyga losy skargi na postanowienie referendarza sądowego, który w czerwcu oddalił wniosek Prezydent Warszawy w tej sprawie.

Sąd Rejonowy wprawdzie stwierdza, że kampania "Sprawiedliwe Sądy" nie naruszyła obowiązującego prawa, ale też w tej sprawie strony sporu były zgodne. Skarga dotyczyła zaś finansowania kampanii przez PFN, które zdaniem skarżącego w oczywisty sposób było sprzeczne z celami działania Fundacji, opisanymi w statucie.

Broniąc się przed zarzutami Fundacja wskazała, że ona sama nie przygotowywała i nie prowadziła wskazanej kampanii, a tylko ją finansowała. Sąd zwrócił jednak uwagę, że finansowanie projektów jest właśnie jedną z form działania Fundacji, zatem trudno przyjąć, że PFN mogłaby finansować przedsięwzięcia sprzeczne z określonymi w jej statucie celami.

Sama PFN twierdziła zaś, że finansując kampanię realizuje swój statutowy cel działania, wskazany w par. 2 pkt. 1.1. - "promocję i ochronę wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiej gospodarki".

Nie sposób zgodzić się z takim stanowiskiem, jeśli się weźmie pod uwagę treści rozpowszechniane w trakcie krytycznej kampanii - pisze w uzasadnieniu postanowienia warszawski Sąd Rejonowy. Sąd stwierdza też, że materiały pod tytułami "Pijany sędzia awanturował się w klubie", "Sędzia kradła spodnie", czy "Sędzia może kłamać bezkarnie", nie tylko nie promują i nie chronią wizerunku Rzeczypospolitej, a wręcz przeciwnie - wizerunek ten znacznie osłabiają, kreując oparty na jednostkowych przypadkach negatywny obraz władzy sądowniczej.

(ł)