Krakowska sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka została przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa. Wiceprzewodniczącym został sędzia Rafał Puchalski, zaś w prezydium KRS znaleźli się: Anna Dalkowska, Joanna Kołodziej-Michałowicz i Maciej Nawacki.

Posiedzenie KRS zwołała I prezes SN Małgorzata Manowska po niedawnym wyborze przez Sejm w skład KRS nowych sędziowskich członków Rady. To właśnie do I prezes Sądu Najwyższego należało zwołanie posiedzenia Rady w sytuacji braku przewodniczącego po zakończeniu kadencji poprzednich sędziów z KRS.

Jako kandydatów na przewodniczącego zgłoszono krakowską sędzię Dagmarę Pawełczyk-Woicką i poprzedniego przewodniczącego Rady sędziego Pawła Styrnę.

W głosowaniu sędzię Pawełczyk-Woicka poparło 17 członków Rady, przeciw było trzech, zaś czterech członków Rady wstrzymało się od głosu. Jedyny kontrkandydat Pawełczyk-Woickiej - poprzedni przewodniczący sędzia Paweł Styrna - otrzymał 10 głosów poparcia, przy czterech przeciw i 10 wstrzymujących się.

"Dagmara Pawełczyk-Woicka. Prezes SO w Krakowie. Jedna z najbliższych osób Zbigniewa Ziobry" - skomentował wybór dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski.

Dla dobrego działania instytucji potrzebny jest autorytet. Ten autorytet był wielokrotnie nadszarpywany przez część opinii publicznej, część prawników, którzy nie akceptowali takiego sposobu wyboru sędziowskich członków Rady. Dlatego uważam, że zasadniczy, na czym powinniśmy się skupić podczas drugiej kadencji, jest dbanie o nasz autorytet, przejrzystość reguł, którymi kierujemy się w Radzie - mówiła Pawełczyk-Woicka do członków Rady przed głosowaniem.

Jak dodawała, zaproponuje modyfikację regulaminu w odniesieniu do wyłaniania sędziów do sądów ostatniej instancji. Będę proponowała taką procedurę, w której uwzględnia się także możliwość przesłuchań przed całą Radą kandydatów na stanowiska sędziowskie w sądach ostatniej instancji, również z możliwością dopraszania ekspertów, celem uczynienia tej procedury przejrzystą - zapowiedziała.

Uważam, że lepiej byłoby gdyby rzecznikiem prasowym KRS nie był sędzia, a najlepiej była to osoba spoza grona Rady. Jestem przeciwnikiem nadmiernej ekspozycji sędziów w mediach. W ten sposób mogą zostać oni odarci ze swojego autorytetu, więc powinniśmy bardzo uważać na wystąpienia medialne - oceniła Pawełczyk-Woicka.

Pawełczyk-Woicka specjalizuje się w prawie cywilnym

Sędzia Pawełczyk-Woicka od stycznia 2018 r. jest prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie, specjalizuje się w prawie cywilnym. W grudniowym wywiadzie dla krakowskiego "Dziennika Polskiego" mówiła, że studia prawnicze skończyła w 1995 r. i dostała się na etatową aplikację w sądzie z drugą lokatą. Egzamin sędziowski zdałam w 1997 roku, od stycznia 1998 roku orzekam w sądzie - przekazywała.

Gdy objęłam stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, dziennikarz zapytał mnie o znajomość z ministrem Zbigniewem Ziobrą. Przyznałam, że rzeczywiście pochodzimy z jednej miejscowości i chodziliśmy do tej samej szkoły, bo jesteśmy rówieśnikami. I tyle, odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Nigdzie nie podkreślałam swojej znajomości z ministrem, więc dziwię się, że media traktują to jako news - dodawała cytowana w tamtym wywiadzie dla "DP".

Nowym wiceprzewodniczącym KRS został sędzia sądu w Jarosławiu Rafał Puchalski. W wyborach w KRS pokonał kandydaturę przedstawiciela prezydenta, sędziego TK w stanie spoczynku i dotychczasowego wiceprzewodniczącego Wiesława Johanna.

Kandydaturę Puchalskiego poparło 14 członków Rady, czterech było przeciw, zaś trzech wstrzymało się od głosu. Z kolei za kandydaturą Johanna opowiedziało się ośmiu członków Rady, czterech było przeciw, zaś 10 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej wyniknęła dyskusja nad kwestią ewentualnego wygaśnięcia kadencji Johanna, jako dotychczasowego wiceprzewodniczącego Rady. Mamy pewien spór doktrynalny. (...) Moglibyśmy ten spór prowadzić jeszcze długo. Ponieważ interes KRS jest mi naprawdę bardzo bliski i zależy mi, aby Rada działała sprawnie, to najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli zrezygnuję z funkcji wiceprzewodniczącego - oświadczył Johann.

Wkrótce potem został zgłoszony przez sędziego Styrnę jako kandydat na wiceprzewodniczącego w nowej kadencji. Z kolei sędzia Maciej Nawacki zgłosił kandydaturę Puchalskiego.

O poparcie kandydatury Johanna apelował członek KRS, poseł Bartosz Kownacki (PiS). Jestem zasmucony tym, ze został zgłoszony jeszcze jakiś inny kandydat na wiceprzewodniczącego. (...) To głosowanie będzie dla mnie testem przyzwoitości wszystkich tych, którzy są na tej sali, czy różnego rodzaju uwarunkowania polityczne, mniej lub bardziej słuszne, mniej lub bardziej przyzwoite są ważniejsze od tego, dlaczego jak trafiłem na przykład do polityki, troskę o dobro wspólne - mówił.

Państwo dokonali wyboru zgodnie z własnym sumieniem i niech się tak stanie. Oby KRS dalej funkcjonowała tak, jak powinna - realizowała swoje konstytucyjne obowiązki i stała na straży sędziowskiej niezawisłości i niezależności sądów - powiedział Johann po głosowaniu w sprawie wyboru wiceprzewodniczącego.

Sędzia Puchalski podziękował za wybór. Sędzia Johann przez ostatnie lata wyznaczył pewien kanon postępowania jako wiceprzewodniczący. Jest to dla mnie bardzo wysoka poprzeczka - dodał.

Prezydium KRS

We wtorek wybrano także prezydium Rady. W jego skład weszli: była wiceminister sprawiedliwości i sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Anna Dalkowska, słupska sędzia Joanna Kołodziej-Michałowicz i prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki.

Dalkowską poparło 14 członków KRS, przeciw było trzech, sześciu wstrzymało się od głosu. Kołodziej-Michałowicz poparło 16 członków KRS, przeciw było pięciu, dwóch wstrzymało się od głosu. Nawackiego poparło 15 członków KRS, pięciu było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu.

Większości nie uzyskała i w skład prezydium nie została wybrana malborska sędzia Katarzyna Chmura, którą poparło osiem osób, cztery były przeciw, 11 wstrzymało się od głosu.

W skład KRS, która liczy 25 członków, wchodzi 15 sędziów wybranych przez Sejm oraz I prezes SN, prezes NSA, czterech posłów, dwóch senatorów, przedstawiciel prezydenta i minister sprawiedliwości.

Dokonana ponad cztery lata temu reforma procedury wyłaniania sędziów do KRS była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego oraz polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Organizacja KRS jest też jednym z przedmiotów sporu polskiego rządu z instytucjami europejskimi.