"Moim zdaniem kwestia reparacji nie jest rozstrzygnięta; ustalenia parlamentarnej grupy ekspertów potwierdzają, że poniesione przez nas straty nie zostały zrekompensowane. Jest to kwestia prawdy i odpowiedzialności" - powiedział prezydenta Andrzej Duda w wywiadzie dla Bild am Sonntag. W wywiadzie wypowiedział się też na temat decyzji TSUE o wydaniu środków zabezpieczających blokujących część reformy Sądu Najwyższego. "Polski rząd prowadzi prawne analizy decyzji podjętej przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Po ich zakończeniu będziemy mogli mówić o dalszych krokach" - oświadczył.

W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild am Sonntag" Andrzej Duda został zapytany o pierwsze skojarzenie z Niemcami. Niemcy to nasz najbliższy sąsiad. Kraj mający bardzo dobrą sytuację gospodarczą, wysoki poziom życia, bogate społeczeństwo. Jestem przekonany, że Niemcy będą potrafiły stawić czoła problemom, przed jakimi dzisiaj stoją - odparł prezydent.

Duda był też pytany o przypadającą w przyszłym roku 80. rocznicę napaści nazistowskich Niemiec na Polskę w kontekście tego, że - jak zaznaczali dziennikarze - brat dziadka prezydenta walczył przeciwko nazistom w szeregach Armii Krajowej i został zamęczony na śmierć przez Gestapo. Prezydent został zapytany, czy jego rodzina była w stanie wybaczyć Niemcom.

Jesteśmy katolikami, jako ludzie wybaczamy sobie nawzajem. Mogę powiedzieć w imieniu mojej rodziny, że nie ma w nas żadnej nienawiści do narodu niemieckiego. Nie znam nikogo w mojej rodzinie, kto miałby poczucie, że musi się zemścić - odpowiedział prezydent.

Umówiliśmy się z Prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem, że nasze kraje wspólnie upamiętnią wybuch II wojny światowej wywołanej napaścią na Polskę Niemiec sprzymierzonych ze Związkiem Radzieckim. Od kilku miesięcy trwają przygotowania. Wstępnie uzgodniliśmy, że duże uroczystości rocznicowe odbędą się w polskim mieście Wieluń - poinformował Andrzej Duda. Jak zaznaczył, właśnie na to miasto spadły pierwsze niemieckie bomby, które przyniosły wielkie ofiary wśród ludności cywilnej.

Na pytanie, czy kwestia niemieckich reparacji na rzecz Polski została ostatecznie rozstrzygnięta, prezydent odpowiedział: Moim zdaniem kwestia reparacji nie jest rozstrzygnięta; w polskim parlamencie, w Sejmie, tematem tym zajmuje się grupa ekspertów. Posłowie będą nad tym debatować i podejmą decyzję co dalszych działań.

Dopytywany, jakie jest jego osobiste zdanie, Andrzej Duda odparł, że śp. prezydent profesor Lech Kaczyński był w posiadaniu ekspertyz, według których "straty poniesione przez Polskę podczas wojny nigdy nie zostały zrekompensowane". Ekspertyzy te dotyczyły przede wszystkim strat poniesionych przez stolicę Polski - Warszawę, która została zrównana z ziemią. Także dotychczasowe ustalenia parlamentarnej grupy ekspertów potwierdzają, że poniesione przez nas straty nie zostały zrekompensowane. Jest to zatem kwestia prawdy i odpowiedzialności - zaznaczył.

Prezydent był też pytany o zasiadającą w niemieckim parlamencie AfD; jak zauważono, jej przewodniczący Alexander Gauland, "bagatelizuje nazistowski terror, określając go mianem 'ptasiego kleksa', a inny polityk AfD domaga się "zmiany o 180 stopni w kulturze pamięci". W tym kontekście padło pytanie, co to oznacza dla relacji polsko-niemieckich.

Żaden uczciwy, prawy Niemiec, który poważnie traktuje historię, nie powinien mówić czegoś takiego. Odpowiedzialność hitlerowskich Niemiec za wybuch wojny, za Holokaust, za śmierć niemal sześciu milionów polskich obywateli jest oczywista. To, że dotychczas żadna niemiecka partia nie kwestionowała winy Niemiec, umożliwiło wielki proces pojednania pomiędzy Polską i Niemcami"- powiedział prezydent. Jak zaznaczył, "fakt, że mamy dziś tak dobre relacje zawdzięczamy temu, że myślimy o przeszłości i temu, że stanowi ona dla nas przestrogę.

Parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej, powołano pod koniec września 2017 r. z inicjatywy PiS. Zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych - o którą wnioskował kierujący parlamentarnym zespołem ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk - zasadne jest twierdzenie, że Rzeczpospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione. Z opinii zespołu naukowców Bundestagu wynika, że polskie roszczenia są bezzasadne. 

Nie uważam, że przepisy ograniczają prawa sędziów

Trybunał Sprawiedliwości UE podjął 19 października decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Chce m.in. przywrócenia wysłanych na emeryturę sędziów. Zgodnie z postanowieniem TSUE, Polska ma też powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa czy osoby pełniącej jego obowiązki.

O tę kwestię prezydent był pytany przez "Bild am Sonntag". Andrzej Duda podkreślił, że TSUE w kwestii przechodzenia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego nie rozpoznał jeszcze sprawy merytorycznie. Ja osobiście absolutnie nie uważam, że obecnie obowiązujące przepisy ograniczają prawa sędziów lub że są sprzeczne z normami prawnymi - ocenił prezydent. Jak dodał, wiek przejścia sędziów w stan spoczynku - 65 lat - jest "normalnym wiekiem emerytalnym w Polsce".

W polskim rządzie prowadzone są prawne analizy decyzji podjętej przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Po ich zakończeniu będziemy mogli mówić o dalszych krokach. Jako państwo praworządne realizujemy wszystkie decyzje podjęte na podstawie i w granicach prawa - oświadczył prezydent.

Andrzej Duda przyznał, że w środowisku sędziowskim potrzebna jest zmiana pokoleniowa. Część sędziów wydawała wyroki jeszcze w czasach komunistycznych represji. Wskutek wprowadzonych przez nas przepisów sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, przechodzą na emeryturę. Trzydzieści lat po demokratycznych przemianach w Polsce, najwyższy na to czas - podkreślił.

Służby prasowe TSUE poinformowały w piątek, że Trybunał przeprowadzi 16 listopada wysłuchanie stron w sprawie decyzji dotyczącej zawieszenia stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. 

(nm)